Forum www.watahawilkow.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Avaler

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.watahawilkow.fora.pl Strona Główna -> Sprawy organizacyjne. / Karty postaci
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Avaler
Szczeniak: Samotnik



Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Widziałeś kiedyś kraine, w której z nieba lecą nieszczęścia? No właśnie.
Płeć: Wilk

PostWysłany: Wto 18:58, 17 Kwi 2012    Temat postu: Avaler

Imię: Prosto, któtko i na temat. Avaler zwą go wszyscy, lecz jego pełne imię brzmi Avaler Gabriel Walt. Nie zdradza swego prawdziwego imienia, i szczerze przyznajmy że gardzi przydomkami- tymi dużymi, i niezwykle małymi.

Wiek: A to tylko cyferka, która bezsensownie plącze się pomiędzy jego myślami. Latami zadawano mu to pytanie, a on sięgając gdzieś daleko do swojej pamięci, odpowiadał 4 lata, już 4 okrągłe lata.

Rodzina:
- Puk puk.
-Kto tam?
-Mamusia!
-Razem z Waltem Disneyem i Rhianą? Oh dporawdy!

Tak jak już to ująłem w tym podchwytliwym dialogu, nie ma on na chwilę obecną rodziny. Kiedyś miał matkę, ojca, i podobna, krąży mit, że miał siostrę i dwóch braci. Ale kim oni byli? Skąd oni są? Av nie pamięta tych czasów, wszystkie te wydarzenia zaszkodziły całemu temu harmiderowi, który dotychczasy był jedynym porządkiem w jego głowie. Od lat różne wilki mąciły mu w głowie, aż do dnia w którym wybrał inną drogę, prowadzącą do nikąd. Rodzice... pozostaną bez komentarza, a cóż żec można o rodzeństwu, którego nigdy nie poznał?

Wygląd: Standardowo. Wyposażony jest w łapy, jak na wilka przystało łeb, ogon i tułów owłosiony ciemnszarą sierścią. Kolor sierści przypomina nieco niebieski, a dzieje się tak w cieniu. Ciemny granat w słońcu jest zwykłym ciemnoszarym, nawet bardzo ciemnym, lecz raz po raz w cieniu dojrzeć zupełnie inne odcienie. Na szyji zawieszone ma masę wisiorów, które ponoć chronią go od złych sił. Oczywiście dodatkiem do jego legendarnych wisiorów są pióra, szyszki i liście wplątane w jego sierść. Na jednej z łap ma brązoletę, z brązowymi koralikami z gliny, która jest tam zaciśnięta- jakby na amen. Inne wilki uważają że to jakiś świr, ale Avaler wierzy że jego wisiory pomagają mu w życiu. Na codzień nie nosi ich, gdyż wyśmiewaliby go za to. Cóż począć ma biedy wilk którego inni wyśmiewają? No właśnie. Nic. Jedną z jego znaków szczególnych są ślepia. W zależności od światła zmieniają swój kolor. Najczęsciej są koloru cyjanowego, czasem niezwykłej zielonej trawy,a dniami są złote. Avaler jest wilkiem który... mhm... wtapia się w tło. Tak, nie widać go za bardzo. Najczęściej jego strategią jest to, że robi to co do niego należy, i tyle go widzieli, ot co.

Charakter: Panie doktorze, słyszę głsy w mojej głowie.
Avaler jest samcem dość skrytym w sobie, lecz energicznym. Gdy już zawrze nowe znajomości- szafa gra. Jest chętny do współpracy, i potrafi się zachować. Jest zwykle skupiony na jednym, lecz w wolnym czasie, raz po raz zdarzy mu się pobujać w obłokach, gdyż tak najwidoczniej bozia chciała. Ciężko się z nim negocjuje, gdyż jest uparty i zawsze wtrąci swoje trzy grosze. Kiedy jest czas na jego odpoczynek jest spokojny. Rzadko kiedy używa przemocy, nie lubi walki, i nie nadaje się na przeciwnika któremu warto poświęcać czas. Lubi pomagać innym, nawet bardzo. Kocha spacery brzegiem morza, i ciepło ognia. Tak. Jego życiowym motto jest: Tommorow will be worse, co po polsku oznacza: jutro będzie gorzej. Jest zwykle optymistą, choć nie jest to regułą, i te uczucia nie są stałe. Jest romantyczny, i to nawet bardzo, i jest samcem... ekhm. Pociągającym. O tak. Zawsze mówi sobie: Śmiało, bądźmy bardziej delikatni.

6. Historia postaci: Narodził się, zniknął, i tyle go widzieli. Oczywiście, to jest wersja skrócona, którą można sobie tylko przeczytać jako rodzaj epilogu. Jego niezwykle długa historia, została podzielona na kilka wydarzeń i już. Każdy rodział jego życia, każda strona, każde słowo- i tak, jest do niczego, i tak czy siak, kiedyś będzie to wykorzystne przeciwko niemu.
Życia płata figle. Ja jestem jednym z nich.
Naszedł dzień narodzin. Wiosna za pasem, zaczynały się gody. Jak większość samic w ciąży- matka Avalera urodziła go podczas tej pięknej pory roku. Niby nic, ot co to miało być, przecież nie świętowali tego, bo niby po kiego grzyba im. Miał starszą siostrę, i brata, i jednego brata z którym urodził się równo. Avaler był jedynie o kilka sekund starszy. Tak, właśnie tak. No i tak sobie dorastali, ogółem jedna wilka szczęśliwa rodzinka. Szczeniaki godzinami bawiły się ze sobą na łąkach. Ojciec uczył dzieci polowań, a Avaler miał jeszcze jedno zainteresowanie: szamaństo. Zawsze marzył o magi, która pozwalała mu na wszystko. Miejscowy druid, zwany również szamanem, uczył malca krok po kroku jak zostać perfekcyjnym szamanem. Oczywiście, uczenie się magi było dla niego za trudne, ale wieżenia dalej siedzą w jego pamięci. Zamiast uczyć go szamaństwa, pszeszedł do medycyny.
Albowiem, licho nie śpi.
Nadeszłu srogie czasy w watasze w której wychował się Av. Napadnięto ich. Po upadnięciu całej Watahy Wiatru Avaler musiał porzucić wszystko, co z wiatrem było związane. Pojmano wiele szczeniąt, nowych rekrótów, łącznie z Avalerem. I co było? Nic. Niewonicza praca to było wszystko o czym pamiętał nasz młody odkrwca. Latami służył watasze mrodu, której szczerze i z sercem nienawidził. Gdyby mógł wyeliminowałby ją z jego życia, lecz cóż mogło począć jedno, małe szczenie. Wykonywał prace jaki mu dawano, tańczył jak mu zagrali. Nie miał wyboru. Nie posłuszne szczenięta odchodziły, a wraz z odejściem tamtych, pojawiali się now rekruci, którzy nie byli świadomi jakie piekło przeżyją.
Kolorowych Koszmarów.
Nadszedł dzień w którym wszystko się zmieniło. Wyrównały się rachunki pomiędzy watahą mordu, a Watahą Wiatru. Wybuchł pożar. Tak! Wszystkie szczeniaki miał szansę uciec, a jego najgorsi wrogowie... Coż, poszli wraz ostrzami śmierci ognia. I tyle Avalera widzieli, co nie? Uciekał. Przez lasy, góry,i rzeki. Przemierzał najgorsze drogi, w najgorszych warunkach. Dorósł. I na tym się skończyło.

I tak znalazł się tutaj.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Uxta
Beta Watahy Natury



Dołączył: 13 Sty 2012
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Wilk

PostWysłany: Śro 12:40, 18 Kwi 2012    Temat postu:

Sory, że się wtrącam ale dlaczego Ktoś używa nazwy i avatara mojego brata. Wiesz trochę oryginalności!

Ostatnio zmieniony przez Uxta dnia Śro 12:40, 18 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arise
Dorastający; Wataha Wody



Dołączył: 30 Sty 2011
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wiesz?
Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Czw 16:06, 19 Kwi 2012    Temat postu:

Nie zauważyłam nigdzie na forum wzmianki o imieniu i wyglądzie. Musisz mnie oświecić bo chyba słabo widziałam więc nie wiem czy faktycznie to podpada pod plagiat.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Uxta
Beta Watahy Natury



Dołączył: 13 Sty 2012
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Wilk

PostWysłany: Sob 11:09, 21 Kwi 2012    Temat postu:

Masz link na pw
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arise
Dorastający; Wataha Wody



Dołączył: 30 Sty 2011
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wiesz?
Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Sob 13:33, 21 Kwi 2012    Temat postu:

No ok rozumiem
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.watahawilkow.fora.pl Strona Główna -> Sprawy organizacyjne. / Karty postaci Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin