Kiriku
Wojownik z Watahy Nocy
Dołączył: 22 Gru 2011
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z lasu wiecznej nocy Płeć: Wilk
|
Wysłany: Pią 21:46, 23 Gru 2011 Temat postu: Kiriku Karta postaci |
|
|
.1. Kiriku
.2. Dorastający (2 lata)
.3. Ojciec Tigu zmarł w trakcie polowania. Matka Fander została zagryziona przez gromadę wilków przechodzących przez nasz teren w czasie nieobecności ojca. Miałem czworo rodzeństwa lecz każde z nas rozeszło się po świecie w poszukiwaniu szczęścia...
.4.Postura dość umięśniona, sierść cała kruczoczarna. Jego oczy mają kolor morza Śródziemnego. Jedyna rzecz jaka odróżnia go od innych wilków to medalion odziedziczony po ojcu symbolizujący siłę i sprawiedliwość.
.5.Kiriku należy do uczynnych i niezorganizowanych wilków. Kocha spontaniczność, lecz nie przepada za wielkimi zmianami w jego życiu. Nie lubi zbytnio zabaw lecz czasem mu się jeszcze zdarza. Choć jest młody to dużo przeszedł przez co stał się wytrzymałym wilkiem. Uwielbia polowania i ciszę. Lubi godzinami wpatrywać się w księżyc, mimo monotonnych tłumaczeń Cziki i Barta dalej uważa, że ten świecący cud żyje i obdarowuje ich opieką.
.6. Pewnego pochmurnego dnia matka zostawiła mnie i moje rodzeństwo w norze wyczuwając obce zapachy i już nie wracając. Po paru godzinach wrócił ojciec z padliną i z złą informacją o śmierci matki. Tigu długo szukał sprawców lecz wiedział, że musi się zająć młodymi wilczkami. Następnego dnia i on nie wrócił. Przyjaciółka rodziny oświadczyła nam tylko, że był rozkojarzony i zdenerwowany przy polowaniu, dlatego dzik zranił go w bok. On wykrwawiając się powoli szeptał tylko imię matki "Fander, Fander". Ja i moje rodzeństwo próbowaliśmy sobie poradzić jedliśmy wszystko co znaleźliśmy ponieważ nie mieliśmy szans złapać większych zwierząt to zaczęliśmy żerować na innych. Z każdym dniem jedno z nas postanawiało przyłączyć się do watahy. Po półtorej miesiąca zostałem sam dzięki temu mogłem się usamodzielnić , więc nauczyłem się polować. Podczas jednego z moich samotnych polowań, wyczułem zapach wilka i szybko pobiegłem by zobaczyć czy czasem nie jestem w kłopotach. Podszedłem bliżej i zobaczyłem wilczyce, która najwyraźniej była niedowidząca. Po pewnym czasie zaprzyjaźniliśmy się. Oboje też poznaliśmy Barta który zdradził nas i nasłał groźne wilki z nieznanej watahy. Ledwo uszliśmy z życiem. Po długich podróżach dotarliśmy tu...
Ostatnio zmieniony przez Kiriku dnia Wto 15:57, 03 Sty 2012, w całości zmieniany 12 razy
|
|