Forum www.watahawilkow.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Test Jast na wojownika - Obrzeża czerwonego lasu.
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.watahawilkow.fora.pl Strona Główna -> Wataha Nocy. / Stary Cmentarz / Testy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nivera
Alfa Watahy Nocy
Shinigami




Dołączył: 23 Lip 2010
Posty: 455
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z piekła rodem!
Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Śro 18:22, 26 Sty 2011    Temat postu: Test Jast na wojownika - Obrzeża czerwonego lasu.

    Test Jast na wojownika.


Drzewa w tym lesie są nietypowe - mają czerwone liście. Głosi legenda, że to od przelanej tutaj krwi. Niegdyś było to miejsce bitwy między dwiema ówczesnymi watahami; Lodu i Słońca. Do dziś miejscami można spotkać wilcze kości. Miejsce ma dziwną aurę, a w około unosi się zapach śmierci.

MIEJSCE TESTOWE, JEDYNE OSOBY CO MOGĄ PISAĆ W TYM TEMACIE TO:
- Jast
- Nivera
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jast
Gość






PostWysłany: Śro 19:00, 26 Sty 2011    Temat postu:

Na wskazane miejsce przywędrowała Jast. Rozglądnęła się wokół miejsca, w którym będzie przez jakiś czas. Pochodziła trochę, czekając na Niverę, która będzie z nią przeprowadzała bardzo ważną rozmowę. Trochę się zdenerwowała, chciałaby zrobić na sobie jak najlepsze wrażenie. Położyła się, nieustannie niuchając teren. Przed testem chciała wypocząć, więc położyła pysk na twardej ziemi, przymknęła oczy i rozmyślała o sobie...
Powrót do góry
Nivera
Alfa Watahy Nocy
Shinigami




Dołączył: 23 Lip 2010
Posty: 455
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z piekła rodem!
Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Czw 17:07, 27 Sty 2011    Temat postu:

Nivera postanowiła udać się na miejsce, które zresztą sama wskazała. Miał mieć tam miejsce test na wojownika.
- Wojownik, tak? - syknęła pod nosem, niesłyszalnie. Po cichu udała się na obrzeża Czerwonego Lasu ze swoim niecnym planem.
Bezszelestnie zakradła się od tyłu i skoczyła na Jast.
- Pierwsza zasada, wojownik jest zawsze czujny. Oczy szeroko otwarte, ucho nadstawione i postawa, która pozwoli Ci się obronić - mruknęła jej do ucha i zeszła z wadery umożliwiając ruch.
- Zwiększ czujność - dodała beznamiętnie.
- Wojownik, tak? Czemu nie lekarz? Czemu akurat ta postać, waleczna, która nie powinna mieć uczuć, która powinna zabijać bez zawahania? - zapytała mierząc młodą waderę od stóp do głów.


Ostatnio zmieniony przez Nivera dnia Czw 17:10, 27 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jast
Gość






PostWysłany: Pią 14:27, 28 Sty 2011    Temat postu:

Zaskoczona spojrzała na Niverę swoim wilczym wzrokiem, jakby chciała jej powiedzieć przez oczy:Dlaczego tak długo musiałam na Ciebie czekać?Jednak nic nie powiedziała, tylko nisko się ukłoniła waderze i powiedziała:
-Witaj, Nivero-Po chwili dodała:-Chcę być wojowniczką dlatego, że kiedyś w mojej rodzinie była agresja, nauczyłam się od członków rodziny żebym zawsze stawiała opór temu, co mi się nie podoba. Oczywiście nie powiedzieli m osobiście, ale ja to tak odczytałam. Zawsze chciałam, żeby wataha, w której jestem, miała przewagę. Odkryłam sobie zdolności siły, kiedy byłam jeszcze młoda. Raz jedna młoda wilczyca mnie tak zdenerwowała, że już nie zdołałam się opanować. Rzuciłam się na waderę. Urazy po mojej złości ma do dzisiaj. Dziś jest dorosła, ma 1 wilka. Później agresywność wykorzystywałam jak moi rodzice się kłócili. Czasem rzucałam się na nich żeby przestali, wtedy miałam nad nimi przewagę ale nie chciałam nad nimi panować. Po prostu nie chciałam zatargów między nimi. Nigdy nie specjalizowałam się w zdolnościach lekarskich. Nigdy mi to nie wychodziło, a poza tym, nie chciałam być lekarzem jak Shigeru. Moim przeznaczeniem, jak myślę jest walka. Oczywiście, wojownik musi mieć otwarte wszystko, hi hi, dlatego już następnym razem będę miała wszystko, co należy-Jast się zaśmiała. Teraz była ciekawa, co odrzeknie Nivera.
Powrót do góry
Nivera
Alfa Watahy Nocy
Shinigami




Dołączył: 23 Lip 2010
Posty: 455
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z piekła rodem!
Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Pią 17:06, 28 Sty 2011    Temat postu:

Nivera syknęła coś pod nosem. Ten wzrok jej się nie podobał - strzeż się. Raczej nie była wrogo nastawiona do swojej watahy, ale o to w sumie też nie trudno.
- Ave - rzuciła a na jej twarzy nie widniały żadne emocje. Uważnie wysłuchała wilczycy, po czym na jej pyszczku pojawił się wredny pół-uśmieszek.
- Agresja.. - wysyczała wodząc swoimi pustymi oczami po Jast,
- Tak się składa, że to wada u wojownika.. - mruknęła cicho chodząc na około wilczycy, aczkolwiek nie spuszczając z niej wzroku.
- Wojownik nie musi być też silny.. - po raz kolejny z jej ust padło coś nieokreślonego. Przysiadła i opatuliła się ogonem, grzywka opadła jej na twarz.
- Wojownik powinien być sprytny, jego ruchy powinny być przemyślane. Nie musi być silny, powinien jednak umieć nadrobić to intelektem - odparła przymykając oczy.
- Jast, jesteś pewna, że wojownik jest pozycją dla Ciebie? Agresja często budzi agresję, a wojownik walczy tylko, gdy musi - rzekła po raz kolejny, tym razem otwierając swoje ślepia i wbijając je w waderę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jast
Gość






PostWysłany: Pią 19:46, 28 Sty 2011    Temat postu:

Jast skuliła się.
-Wspominałam już o walce z młodą waderą, którą ja też wtedy byłam. Ta wilczyca też była sprytna i zwinna. Nie mało wysiłku kosztowało mnie, żeby wygrać. Poza tym rozdzielałam rodziców, tylko gdy się kłócili i gdy czasem gryźli się. Wtedy mogłam nimi rządzić, byli bez silni. Ale nie chciałam. Wcześniej tego nie wspomniałam, ale walczyłam z konieczności, kilka innych zatargów doszło parę miesięcy temu, jak grupa wilków chciała mnie pogryźć. 4 wilki, ja jedna sama. Wtedy stawałam w obronie własnej. Wcześniej jeszcze próbowałam ich unikać, ale później nie miałam wyboru. Jestem pewna, że przed testem miałam odpowiednie i niebezpieczne treningi, młoda wadera też mnie mogła zagryźć. Jestem pewna, że chcę być wojowniczką-Odparła.
Powrót do góry
Nivera
Alfa Watahy Nocy
Shinigami




Dołączył: 23 Lip 2010
Posty: 455
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z piekła rodem!
Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Sob 14:22, 29 Sty 2011    Temat postu:

Nivera prychnęła.
- Najwyraźniej niewystarczająco zwinna i sprytna. Nawet najsilniejszy wilk może przegrać, jak nie będzie korzystał ze swojej inteligencji - mruknęła cicho. Ten głos był taki zimny, gorszy niż arktyczny wiatr, wredny?
- Cały czas mówisz mi o swoich doświadczeniach, aczkolwiek co z tego? Wilki lubią kłamać, a ja jestem typowo nieufna, nie uwierzę w głupie słowa. Po za tym wszędzie tu śmierdzi agresją, nadal - syknęła i wbiła pazury w podłoże.
- Nie takich wojowników chcę. Dam Ci ostatnią szanse, powiedz mi, jaki wg Ciebie powinien być dobry wojownik. Jeżeli nie uda Ci się spełnić moich wymagań swoją wypowiedzą, nie zdasz - rzekła beznamiętnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jast
Gość






PostWysłany: Sob 14:42, 29 Sty 2011    Temat postu:

Jast z uwagą słuchała Nivery, może miała rację; może wadera nie była wystarczająco inteligentna? Zastanawiając się trochę, jakie cechy musi mieć dobry wojownik, rozmyślała czy ona naprawdę się nadaje. W duchu stwierdziła, że tak, zaczęła wymieniać:
-Wojownik powinien nie wzbudzać w nikim agresji, walczyć tylko wtedy, gdy musi, na przykład w obronie własnej, ale nie tak, żeby zagryźć. Żeby mieć pewność, że już jest bezpieczny. Nie musi być silny, musi być sprytny i zwinny, musiałby oszukać przeciwnika. Musi wiedzieć, co robi i jak to robi, czy nie popełni w ten sposób żadnego błędu.
Powrót do góry
Nivera
Alfa Watahy Nocy
Shinigami




Dołączył: 23 Lip 2010
Posty: 455
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z piekła rodem!
Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Sob 15:28, 29 Sty 2011    Temat postu:

Nivera zmieniła nieco podejście do sytuacji.
- I o to chodzi, szybko się uczysz - mruknęła cicho i obeszła wilczycę, delikatnie smyrając ją ogonkiem po pyszczku. Prowokacja? Możliwe. Chciała zobaczyć reakcje wadery.
- Wojownik myśli i działa szybko. Musi - powiedziała Jast na ucho dziwnym głosem. Znowu przysiadła.
- Mam dla Ciebie zadanie. Wyobraź sobie, że stoi przed nami bizon. Atakujesz go? Jeżeli tak, to dlaczego? - zapytała unosząc brew. Pytanie było podchwytliwe.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jast
Gość






PostWysłany: Sob 19:57, 29 Sty 2011    Temat postu:

Jast wysłuchała Nivery i jej pytania, było bardzo podchwytliwe ale że Jast się szybko uczy, to i część zapamiętuje, przed odpowiedzią rozejrzała się jeszcze raz i myślała nad odpowiedzią, nie taką, żeby skłamać tylko zastanowić się czy na pewno by tak zrobiła. Pomyślała odpowiedziała waderze:
-Od razu nie zaatakowałabym bizona, przecież nam nie zagraża. A gdyby zbliżałby się do mnie, odsunęła bym się na bezpieczną odległość. Nawet gdybym chciała zaatakować, to bym go nie zraniła, on jest przynajmniej 5 razy silniejszy ode mnie-odpowiedziała.Poza tym,na razie niczym nam ani my mu nie zagrażamy...Od tak sobie nie zaatakuje.


Ostatnio zmieniony przez Jast dnia Wto 11:46, 01 Lut 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.watahawilkow.fora.pl Strona Główna -> Wataha Nocy. / Stary Cmentarz / Testy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin