Forum www.watahawilkow.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Wysepka na środku.

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.watahawilkow.fora.pl Strona Główna -> Szmaragdowe jezioro.
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nivera
Alfa Watahy Nocy
Shinigami




Dołączył: 23 Lip 2010
Posty: 455
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z piekła rodem!
Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Pią 10:45, 07 Sty 2011    Temat postu: Wysepka na środku.

Na samym środku Szmaragdowego Jeziora znajduje się niewielka wysepka o średnicy około 3 metrów. Z racji, że otaczają ją gąszcze zielonych traw nie bardzo ją widać z daleka, co za tym idzie - nie każdy o niej wie.

Do wysepki trzeba dopłynąć, szczenięta nie dadzą rady się tu dostać!


Ostatnio zmieniony przez Nivera dnia Pią 11:16, 07 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shigeru
Beta WN pełniąca funkcję alfy



Dołączył: 21 Sty 2011
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Znikąd
Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Śro 20:51, 26 Sty 2011    Temat postu:

Wiedziona niezwykłym zapachem wadera wskoczyła do mieniącej się w barwach nocy wody. Głowę miała zadartą do góry, płynęła dosyć szybko. Można powiedzieć, że była dobrą pływaczką. Gdy dotarła do brzegu, otrzepała swoje białe futro i rozglądnęła się wokół. Malutka wyspa, jednakże bardzo ładna. Zapach stawał się coraz bardziej intensywny i był na tyle wyraźny, że Shigeru miała pewność iż zaraz ujrzy jego źródło. Odchylała głową zamarznięte zarośla, stawiała lekko chwiejne kroki na trzęsących się łapach. To czysta głupota pływać w takie zimno, a jednak. Nie dała rady oprzeć się pokusie.
Wadera stanęła jak wryta, jej przerażenie osiągnęło apogeum. Na białym śniegu leżało brązowe zwierzę. Było duże, ni to wilk, ni pies. W każdym bądź razie jego bezwładne ciało leżało w dużej plamie krwi. Pysk wykrzywiony w grymasie bólu, widocznie umierał w cierpieniach. Shigeru poczuła skurcz w sercu, podeszła bliżej do owego osobnika, powoli nachyliła się nad nim i zaczęła wąchać jego krew. Delikatnie liznęła, nie, to nie to. Zlustrowała otoczenie wzrokiem, chociaż wiele nie zobaczyła, noc dawała się we znaki. Obok zwierzęcia na śniegu były bardzo jasne plamki krwi prowadzące wprost do wody. Biała wilczyca wetknęła w nie nos, to właśnie ta krew, ta której czuła zapach i czuje nadal, ale kto jest źródłem? Na pewno ktoś, kto żyje skoro wciąż się porusza. Więc dlaczego zabił tego osobnika?
Shigeru rozmyślała patrząc ślepo w stronę brzegu, na który z pewnością teraz się nie dostanie. Końcówki sierści pokryły lodem, łapy trzęsły jak galareta. Wadera obróciła głowę w stronę martwego psa, tak go określiła. Najpierw oparła na nim łapy...był taki ciepły. Ciepły? Jak coś, co martwe mogłoby być ciepłe? Shigeru położyła się obok zwierzęcia, wtulała w jego futro, czuła błogość. Płatki śniegu delikatnie spadały na nią i na niego, zasnęła...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Reiko
Dorastający; Wataha Nocy



Dołączył: 26 Sty 2011
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Śro 21:59, 26 Sty 2011    Temat postu:

Owego, śnieżnego poranka Reiko postanowiła wybrać się na wycieczkę. Nie znała tutejszych terenów, a zdała się na intuicję. W oddali zobaczyła błękitne fale, po czym z zapałem udała w tamtym kierunku. Po chwili jej oczom ukazało się piękne Szmaragdowe Jezioro, a w oddali przypuszczalnie maleńka wysepka. Wydawałoby się, iż jest sama jak palec, jedyna w otaczającym jej miejscu. Wskoczyła do lodowatej wody, czego wcale nie uważała za zły pomysł. Płynęła długo przed siebie. Wilczyca wyglądała wprost bajecznie! Czarna sierść tańczyła w wodzie, a oczy migotały ponad jej powierzchnią. Z czasem dopłynęła do wyspy, gdzie spostrzegła piękną waderę leżącą obok martwego zwierzęcia! To był bardzo smutny i przerażający widok najprawdopodobniej zabójcy i jej ofiary. Wynurzając się z jeziorka woda pryskała we wszystkie strony mocząc niewielką ilość zaschniętej krwi na futrze nieznajomej.
-Witam serdecznie! Nie przeszkadzam?- entuzjastycznie wykrzyknęła Reiko tym samym budząc śpiącą samicę. Delikatnie mrużąc oczy czekała na odpowiedź.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shigeru
Beta WN pełniąca funkcję alfy



Dołączył: 21 Sty 2011
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Znikąd
Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Śro 22:21, 26 Sty 2011    Temat postu:

Shigeru powoli otwierała oczy, światło bardzo utrudniało sprawę, raziło ją. Podniosła się i otrzepała futro. Całkowicie zapomniała o tym, że jest brudna od krwi i spała na martwym zwierzęciu, które wczoraj zdawało się ciepłe.
- Witaj- rzekła wilczyca.
Wadera tak naprawdę nie miała pojęcia kim jest owa samica, nie znała jej zapachu.
- Jesteś nową w wataszy nocy?- zapytała, a tak naprawdę to strzelała.
Shigeru obróciła głowę w tył i nagle caluteńki wczorajszy dzień mignął jej przed oczami. Cóż, to naprawdę dziwnie musiało wyglądać w oczach czarnej wadery. Zabójca śpiący razem ze swą ofiarą? Absurd. Tyle, że wilczyca nie przytulała się do swej ofiary, bo ona nią nie była. Wytłumaczyć, czy też nie?
- Jak ci na imię, nieznajomo?- dodała i usiadła na wprost przedstawicielki swego gatunku.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Reiko
Dorastający; Wataha Nocy



Dołączył: 26 Sty 2011
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Czw 20:09, 27 Sty 2011    Temat postu:

Wadera zastrzygła uszami strzepując z siebie ostatnie krople wody. Była na tyle zamyślona, iż słyszała tylko szum fal Szmaragdowego Jeziora. Po krótkiej chwili zorientowała się, że musi odpowiedzieć na pytanie zadane przez zaciekawioną jej osobą wilczycę.
- Mam na imię Reiko. Bardzo miło mi Cię poznać i tak, jestem nową w watasze nocy- odpowiedziała podnosząc końcówki ust ku górze.
Nagle wadera wstała i zaczęła okrążać malutką wyspę mocząc łapy w zimnej wodzie. Wokoło nich krążyła gęsta mgła, a płatki śniegu wirowały w powietrzu powoli opadając na sierści samic. Naraz Reiko zatrzymała się siadając na wprost poznanej przed chwilą koleżanki. Jej oczy stopniowo się zmniejszały, starając osiągnąć lepszą widoczność, a futro przykryła cienka warstwa białego śniegu. Bardzo przeszkadzała jej obecność martwego zwierzęcia, lecz postanowiła kontynuować rozpoczęta rozmowę.
- A jak Ty się nazywasz?- powiedziała zaciekawiona, wbijając wzrok z zachmurzone niebo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shigeru
Beta WN pełniąca funkcję alfy



Dołączył: 21 Sty 2011
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Znikąd
Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Czw 20:21, 27 Sty 2011    Temat postu:

- Shigeru- odpowiedziała.
Spojrzała ukradkiem na brązowego psa, wręcz zmasakrowanego. Czyżby wczoraj miała omamy? Wszystko co martwe jest zimne, nie może być inaczej. Jakiś ziółek się nawdychała? A może...
- To nie ja- syknęła.- To nie ja go zabiłam- spojrzała prosto w oczy członkini swej watahy.
Po co tłumaczyła? Powiedzieć można, że wilczyca nie lubiła nieporozumień, nie chciała wyjść na niezrównoważoną w oczach wadery w dodatku z jej własnej watahy.
- Czy ty też czujesz ten zapach? Tej piękniej krwi?- spojrzała w stronę, gdzie urywał się jej ślad.
Owinęła swe ciało puszystym ogonem, zastygła jakby w bezruchu oczekując dalszych ruchów ze strony towarzyszki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Reiko
Dorastający; Wataha Nocy



Dołączył: 26 Sty 2011
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Czw 21:23, 27 Sty 2011    Temat postu:

-Tak, ja także czuję dosyć mocny zapach krwi- odpowiedziała Reiko wstając i bacznie rozglądając się wokoło.
Wilczyce były same na wysepce. Stały i najwyraźniej myślały nad planem działania.
-Ciekawe kto zabił tego psa…- wspomniała wadera wskazując łbem na padlinę.
Jeszcze raz przyjrzała się martwemu zwierzęciu twierdząc, ze musiało bardzo cierpieć. Powoli podeszła i pchnęła zwłoki łapą. Były zimne, a w powietrzu czuć było okropny zapach pomieszany z wonią krwi. Krwi która przyciągała do siebie coraz bardziej, nie dało się jej oprzeć. Popatrzyła niepokojąco na Shigeru, po czym schyliła łeb i próbowała wyczuć kierunek z którego wydobywał się owy zapach. Wilczyca była zmęczona dłuższym staniem, więc usiadła z gracją na zimnej powierzchni, opatulając się puszystym, czarnym ogonem.
-Co teraz Shigeru, czy wiesz co robić?- zapytała zaniepokojona wilczyca.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shigeru
Beta WN pełniąca funkcję alfy



Dołączył: 21 Sty 2011
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Znikąd
Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Pią 15:38, 28 Sty 2011    Temat postu:

W oddali było słychać szum obijającej się o brzeg wody i uginających w rytm wiatru drzew.
- Można odszukać źródło lub po prostu dać sobie spokój- samica spojrzała na nią.
Shigeru spuściła głowę w dół, jakby oglądając swe łapy. Była piekielnie głodna, ale przecież nie będzie konsumowała psa, który niedawno służył jej jako legowisko do snu.
- Ja wyruszam na polowanie, dawno nic nie jadłam- uśmiechnęła się jakby na znak, że wszystko jest okej i rzuciła w wodę szybko płynąc do brzegu.
Na polowanie, tylko gdzie? Jako że nie znała tutejszych terenów wadera zdała się na instynkt. Upoluje coś lub nie. Nigdy nie miewała z tym problemów, poruszała się cicho, była silna. Tak, tylko że siła to nie wszystko. Siła, która idzie w parze z inteligencją to wielka moc. Tylko, że nie wszyscy takową posiadają...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.watahawilkow.fora.pl Strona Główna -> Szmaragdowe jezioro. Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin