Forum www.watahawilkow.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Podnóże urwiska.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.watahawilkow.fora.pl Strona Główna -> Skaliste urwisko.
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mina
Dorastający; Wataha Ognia



Dołączył: 23 Paź 2011
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: nie stamtąd skąd Ty...;)
Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Pią 18:33, 10 Lut 2012    Temat postu:

Mina leżąc za skałą zrozumiała, że obcy wilk się obudził. Usłyszała też głos innej wadery. Podniosła się i ostrożnie, trzymając łeb nisko przy ziemi, usiadła obok Diabla.
- Tak, jestem Mina. Oboje jesteśmy z watahy Ognia- spojrzała w kierunku Diabla z powagą w oczach jakby szukała odpowiedzi na niezadane pytanie po czym ciągnęła dalej- Owszem, zgubiliśmy się. Chcieliśmy wrócić na tereny naszej watahy. Wiecie może gdzie to jest? Straciliśmy orientację. Musieliśmy zejść z Gryfiej Góry inną drogą ponieważ ścieżkę zasypała lwaina i nie wiemy gdzie jesteśmy.
W skrócie opowiedziała dlaczego się zgubili i czekała na reakcję obcego samca albo wadery. Siedząc obok Diabla trzymała łapę na jego grzbiecie aby basior nie zaatakował obcego samca. To, że nie zaatakuje wadery było pewne ale Mina się martwiła, że jej partner wpadnie w kłopoty.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juergen
Alfa Watahy Ognia



Dołączył: 19 Lut 2011
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Wilk

PostWysłany: Pią 19:45, 10 Lut 2012    Temat postu:

Wilk oniemiał z wrażenia, że został potraktowany jak bezwartościowy worek ziemniaków. Położył uszy i obserwował otaczające go wilki.
- Ze mną to się nie masz zamiaru przywitać? - Zapytał pełen podziwu dla zuchwałości samca. Obserwował jak rośnie w nim napięcie i nie w smak było mu odpowiadać na zadane pytanie. - Powiedzmy, że jestem przewodnikiem turystycznym. - dodał z irytacją.
Chwilę jeszcze spoglądał na wilka, gdy zauważył obecność wadery. Całkiem podobnej do tamtego, dlatego zaczął szukać pokrewieństwa pomiędzy nimi.
- Wataha ognia, ciekawe. Tak się składa, że sam pochodzę z tej watahy i jak najbardziej moje pytanie o to czy się zgubiliście, było na miejscu. Władza musi martwić się o swoje wilczki.
Uśmiechną się kpiąco w stronę samca. Może da mu w ten sposób do zrozumienia, przed kim właśnie stoi.
- Nasze tereny rozlegają się o tam - wskazał łapą - Na pewno traficie. Kiedy będziecie już w zapomnianym lesie, możecie czuć się jak w domu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Diablo
Dorosły z Watahy Ognia



Dołączył: 10 Sty 2012
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Wilk

PostWysłany: Pią 19:51, 10 Lut 2012    Temat postu:

Władza? Co miał na myśli ten basior? Czyżby był Alphą? Oj nieładnie zachował się Diablo, ale mniejsza z tym. Od czasu do czasu zachowywał się porywczo. -Wszechwiedzący się znalazł. Mruknął sam do siebie. Nawet jeśli ktoś to usłyszał, to raczej przypominało pomruk rozwścieczonego niedźwiedzia. -Jeśli wiesz co i jak, to może nas tam zaprowadzisz? Odezwał się kpiąco w stronę Juergen'a.

Ostatnio zmieniony przez Diablo dnia Pią 19:51, 10 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mina
Dorastający; Wataha Ognia



Dołączył: 23 Paź 2011
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: nie stamtąd skąd Ty...;)
Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Pią 20:30, 10 Lut 2012    Temat postu:

Mina patrzyła się na oba wilki. Nie chciała żeby doszło między nimi do sprzeczki. Tknęła lekko Diabla i szepnęła mu na ucho:
- Zachowuj się jakoś bo będziesz miał kłopoty. I to nie z mojej strony.
Szarpnęła go lekko za sierść i odwróciła się w stronę Jurgena.
- Jesteś Alfą watahy ognia?- zapytała Mina ani warcząco, ani też z uległością. Była poważna a w oczach miała spokój ale nie pokorę. Raczej wyzwanie. Pokazywała, że się nie boi. Skoro jest alfą niech wie, co ma w watasze, pomyślała w duchu i stojąc z wypiętą piersią czekała na odpowiedź. Jedną łapą dalej trzymała Diabla, tym razem jednak przysiadła mu ogon co miało oznaczać, żeby przyhamował.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juergen
Alfa Watahy Ognia



Dołączył: 19 Lut 2011
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Wilk

PostWysłany: Pią 20:46, 10 Lut 2012    Temat postu:

Jurgi ruszył się z miejsca i podszedł bliżej samca. Zbliżył się na tyle, by prawie dotykać jego nosa czubkiem swojego. Nagle nosem dmuchnął w jego stronę i oddalił się nieznacznie.
- Przewodniki turystyczne muszą wszystko wiedzieć i umieć zaprowadzić wszędzie - zamruczał i zaczął z zainteresowaniem oglądać swoje pazury. - Właściwie dobrze się składa, mam ważna sprawę do załatwienia na tenere watahy. Muszę przeprowadzić małe głosowanie w sprawie wyrzucenia paru niewychowanych wilków.
Oderwał się od patrzenia na swoje łapy i z zainteresowaniem słuchał wadery. Kim ona jest dla tego agresora. Wyglądała na bardzo przejętą całą sprzeczką i nakłaniała z całych sił do pokoju.
- Tak się składa, że chyba tak - odparł pełen zadumy - Tylko nie wiem na jak długo starczy mi cierpliwości - dodał spoglądając kątem oka na Diabla.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Diablo
Dorosły z Watahy Ognia



Dołączył: 10 Sty 2012
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Wilk

PostWysłany: Pią 20:54, 10 Lut 2012    Temat postu:

Basior już powoli się uspokajał. Ale jak to samiec przed paroma minutami był po czubek nosa napełniony adrenaliną. Wyjął ogon spod łapy wadery, okrążył samca i powiedział: -No to prowadź, Mistrzu. Było to zdanie wypowiedziane z sarkazmem. Nie bał się Alphy. Jedynie mógł go wyrzucić ze stada, a nad tym nie ubolewał by jakoś za bardzo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mina
Dorastający; Wataha Ognia



Dołączył: 23 Paź 2011
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: nie stamtąd skąd Ty...;)
Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Pią 21:05, 10 Lut 2012    Temat postu:

Mina patrzyła na Diabla ze złością. Nie spuszczała z niego oka. W końcu nawet nie patrząc na Jurgena tylko dalej śledząc Diabla wzrokiem rzekła:
- Zaprowadzisz nas tam? Muszę z kimś poważnie porozmawiać.
Powiedziała to z takim naciskiem, że widać było po niej komu chce trochę zatruć życie. Obserwowała wilka tak jakby chciała go zjeść, nie patrząc nawet na alfę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juergen
Alfa Watahy Ognia



Dołączył: 19 Lut 2011
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Wilk

PostWysłany: Sob 20:01, 11 Lut 2012    Temat postu:

//to ja będę czekać w lesie//

Samiec nie zbyt dobrze czuł się w roli przymusowego przewodnika dla takiego wilka jak Diablo. Czy on nie czuje sobie nic pokory? Nie ma w nim za grosz szacunku dla starszych. Gdyby tylko zachciałoby mu się egzaminu, oj pokazałby mu na co stać Juergena.
- A więc chodźmy - westchną i zamachał ogonem. Szedł ostrożnie i wpatrywał się w ruchy wilków. Czy przepadkiem to nie żadna pułapka czy zasadzka z ich strony. Starego Jurgiego nie da się tak wykiwać.
Po chwili wyszedł z miejsca ciągnąc za sobą swoich podopiecznych.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.watahawilkow.fora.pl Strona Główna -> Skaliste urwisko. Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
Strona 3 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin