Forum www.watahawilkow.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Wysoka skała
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.watahawilkow.fora.pl Strona Główna -> Skaliste urwisko.
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Liva
Dorosły z Watahy Wody



Dołączył: 19 Lut 2011
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: mam to wiedzieć?
Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Pią 14:57, 11 Mar 2011    Temat postu: Wysoka skała

Ta skała jest niedaleko od szczytu urwiska. Jest oddalona o jakieś kilkanaście metrów. Raczej trudno jest wdrapać się na sam szczyt, ale jeżeli komuś się uda, można tam spojrzeć z góry, spokojnie się ułożyć. Nie ma większego ryzyka, że zsuniesz się ze skały i z niesamowitą szybkością spadniesz na zimną, nakłutą ziemię, ponieważ skała się tak ukształtowała, że na końcu jej szczytu widnieje zapora, która uniemożliwia przypadkowe zsunięcie i bolesną śmierć. Wejście jest strome, dlatego nieuważne wilki mogą się potknąć o przypadkowy kamień i doznać kontuzji.

Ostatnio zmieniony przez Liva dnia Sob 11:57, 26 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jena
Dorastający; Wataha Ognia



Dołączył: 18 Kwi 2011
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z kosmosu
Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Czw 15:49, 28 Kwi 2011    Temat postu:

Przechodząc obok postanowiła postarać wdrapać się na nią.
-Ciekawe czy mi się uda?-spytała się sama siebie. Zaczęła wchodzić na wysoką skałę cały czas patrząc pod nogi. Omijała każdy i większy i mniejszy kamyk żeby się zranić. Była już prawie na szczycie. Udało się jej wejść, spojrzała chwilkę z góry na dół.
-Wysoko tutaj, bardzo wysoko, ciekawe co by się stało, gdyby skała była tak uformowana że można by było spaść...-powiedziała do siebie. Spokojnie układając się na szczycie skały. Położyła się na plecach i patrzyła w chmury.
-Ta chmura wygląda jak zając, a ta... A ta wygląda jak wilk.-mówiła.
Leżąc tak zaczęła być senna. Zapadł mrok i zrobiło się ciemno... Jena szybko zeszła ze skały. Nie była głodna więc położyła się pod tą skałą i usnęła...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shigeru
Beta WN pełniąca funkcję alfy



Dołączył: 21 Sty 2011
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Znikąd
Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Śro 19:16, 07 Wrz 2011    Temat postu:

Shigeru siedziała na szczycie, a chłodny wiatr i niewielkie kropelki deszczu muskały jej sierść. Tak dawno tu nie była, tak długo nikogo nie widziała... Swojej watahy w szczególności, po prostu zniknęła. Nie powinna tego robić, przecież ma jakieś obowiązki... Cóż, teraz gdy patrzy w dal nie widzi choćby najmniejszego sensu swej wilczej egzystencji. Tak, może zacznijmy od tego, że śnieżnobiała wilczyca w ogóle słabo co widzi.
Zerknęła na prawo i na lewo, złożyła uszy i uniosła ku górze swój pysk z pięknym, pokaźnym uzębieniem. Do jej umysłu wtargnęło pytanie, a gdyby tak być nieśmiertelnym?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mina
Dorastający; Wataha Ognia



Dołączył: 23 Paź 2011
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: nie stamtąd skąd Ty...;)
Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Pon 17:52, 12 Gru 2011    Temat postu:

Mina wdrapała się na skałę. Nie było to proste a jednak jej silne łapy i długie, ostre pazury bardzo jej pomogły. Spojrzała lekko zrezygnowana przed siebie. Jej czrna sierść była teraz lekko przyprószona śniegiem. Na końcówkach jej wąsów zamarzły małe kropelki. Pamiętała ten feralny dzień, kiedy to po obudzeniu nie zastała Hitashi obok siebie. Od tamtej pory nie spotkała żadnego wilka. Było jej tak strasznie smutno i ciężko. Nie mogła dłużej wytrzymać w samotności na łące. Była miejscem wspomnień spędzonych razem chwil. Nie wiedziała gdzie jest przyjaciółka, ale miała nadzieję że ich drogi się spotkają. Liczyła na to że jeszcze się odnajdą, ale nadzieja jest matką głupich. Czy te twierdzenia że kiedyś jeszcze ją spotka były prawdziwe? Nie miała pojęcia ale gdzieś w sercu skrycie w to wierzyła.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ariana
Szczeniak z Watahy Wody



Dołączył: 11 Gru 2011
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Nie 19:13, 25 Gru 2011    Temat postu:

Po kłótni z siostrą Ariana chciała jakiś czas ochłonąć w samotności. Nadarzyła się taka okazja, więc wyruszyła w drogę na urwisko. Wtem ujrzała wysoką skałę, piętrzącą się naprzeciwko niej. Postanowiła spróbować na nią wejść. Zawsze bardzo lubiła się wspinać. Nie sprawiało jej to także trudności. Udało jej się wdrapać na sam szczyt. Tak jak podejrzewała, na skale nie było ani żywej duszy.
- W sumie dobrze - pomyślała - mam czas żeby chwilę porozmyślać.
I leżała tak na skale aż do nastania nocy. Chwilami zdawało jej się, że słyszy odgłos łap stąpających po gładkiej nawierzchni.


Ostatnio zmieniony przez Ariana dnia Nie 19:20, 25 Gru 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mina
Dorastający; Wataha Ognia



Dołączył: 23 Paź 2011
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: nie stamtąd skąd Ty...;)
Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Nie 20:00, 25 Gru 2011    Temat postu:

Mina ciągle biegła. Nie ustawała odkąd opuściła Arise i inną waderę, która do nich dołączyła. Nie okazała po sobie ale kiedy zobaczyła tamtą wilczycę coś ścisnęło się w jej dzikim, wolnym sercu. Wchodząc na skałę, potężynymi susami, zauważyła że nie jest sama. Była tam też młoda, biała wilczyca. Mina jednak nie pokazała swojej zimnej, wrednej, dzikiej strony. Pokazała się jak najcieplej i rzekła:
-Witaj. Mam nadzieję że mogę tutaj być a moja obecność Ci nie przeszkadza?-uśmiechnęła się i dodała.-Młode z Ciebie zwierzę. Ile masz lat? Nie boisz się sama?-wypytywała spokojnie.
Wiedziała że do takich trzeba z sercem. Nie wiadomo jaka jest przeszłość młodej wilczki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ariana
Szczeniak z Watahy Wody



Dołączył: 11 Gru 2011
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Nie 20:18, 25 Gru 2011    Temat postu:

Usłyszawszy głos innego wilka, Ariana podniosła się szybko wystraszona. Gdy jednak dotarły do niej słowa czarnej wilczycy stojącej naprzeciw niej przestała się bać. Uśmiechnęła się, ponieważ stwierdziła, że jest ona przyjazna i nic jej nie zrobi.
- Witaj. Oczywiście, że nie przeszkadzasz. Lubię obecność innych. - odpowiedziała, a gdy mówiła robiła się coraz śmielsza i weselsza. Złość na siostrę dość szybko jej przeszła. - Mam blisko osiem miesięcy. Prawdę mówiąc czasem się boję i długo wpatruję się w miejsce, gdzie posłyszę w ciemności jakiś dźwięk, ogółem jednak czuję się bezpiecznie. Jak masz na imię?
Intrygowała ją nowo poznana wilczyca. W swoim całym, fakt że krótkim życiu nie miała do czynienia z kimś o podobnym charakterze. A miała przeczucie, że usposobienie 'obcej' jest trochę inne niż na pozór się zdaje.


Ostatnio zmieniony przez Ariana dnia Nie 20:19, 25 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mina
Dorastający; Wataha Ognia



Dołączył: 23 Paź 2011
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: nie stamtąd skąd Ty...;)
Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Nie 20:52, 25 Gru 2011    Temat postu:

-Mina jestem, miło mi. Lat 4, Wataha ognia.-powiedziała i ze szczenięcym uśmiechem przekręciła łeb. Przyglądała się młodziutkiej wilczycy. Ta mała budziła w niej takie ciepłe uczucia. Wyzwalała w niej tą macierzyńskość. Patrzyła na białą kulkę z troską i radością.
-Nie jest Ci zimno? Jak masz na imię?-dodała i podeszła do wilczki. Narzuciła na jej grzbiet swój ciepły ogon. Była dziwnie szczęśliwa, jak za dawnych czasów ale teraz te wspomnienia nie wywołały bólu. Przeciwnie. Wywołały radość. Szczenięcą radość.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ariana
Szczeniak z Watahy Wody



Dołączył: 11 Gru 2011
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Nie 21:01, 25 Gru 2011    Temat postu:

"Mina? Jakie ładne imię! - pomyślała sobie Ariana - ciekawe czy uda mi się z nią zaprzyjaźnić." Zastanawiała się czemu czarna wilczyca tak się jej przypatruje. Widziała, że emanuje z niej jakby radość z życia.
- Jestem Ariana i mam 8 miesięcy. - powiedziała z uśmiechem - Fakt trochę zimno się zrobiło. Dziwne, nie zwróciłam uwagę na temperaturę, mimo że siedzę tu jakiś czas.. Jeśli wolno spytać, co tu robisz?
Chciała zostać tu na długo i porozmawiać z Miną, gdyż interesowała jej historia, wiedziała jednak, że musi wracać do siostry, ponieważ ta niedługo zacznie się o nią martwić.


Ostatnio zmieniony przez Ariana dnia Nie 21:02, 25 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mina
Dorastający; Wataha Ognia



Dołączył: 23 Paź 2011
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: nie stamtąd skąd Ty...;)
Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Nie 21:19, 25 Gru 2011    Temat postu:

-Ja tu sobie przyszłam. Byłam z innymi wilczycami ale chciałam pobyć sama. Masz jakąś rodzinę Ariano?-Mina nie tyle była ciekawa co poprostu troszczyła się o szczeniaka.
Czarnula położyła się i jej sierść opadła na zmarzniętą skałę. Przytuliła do siebie białe szczenię i zachęciła ruchem głowy. Dopadło je milczenie. Mina cicho położyła łeb na łapach. Za jej pazury pozałaziło błoto, jeden był lekko skrzywiony i sączyła się z niego krew. Wcześniej nie zauważyła tego nawet, teraz czuła lekki ból ale mało ją to obhcodziło. Wszędzie napotykała wilki, cały czas z kimś była. Cieszyła się że teraz jest coraz więcej zwierząt. Nie była już sama, na odludziu. A ta mała wzbudziła w niej takie uczucia. Zaprosiła ją skinieniem głowy aby się przytuliła do niej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.watahawilkow.fora.pl Strona Główna -> Skaliste urwisko. Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 1 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin