Forum www.watahawilkow.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Skała pod wodospadem.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 19, 20, 21  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.watahawilkow.fora.pl Strona Główna -> Kamienny wodospad.
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arise
Dorastający; Wataha Wody



Dołączył: 30 Sty 2011
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wiesz?
Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Wto 18:09, 08 Lut 2011    Temat postu:

- Czyli że moje gadanie na nic się nie przydało - westchnęła - w takim razie nie mam powodu tłumaczenia po co to mówiłam. wilczyca usiadła i owinęła łapy ogonem i chwilę milczała, chciała coś sobie uświadomić. po chwili wstała i zaczęła dreptać w kółko.
- Spójrz na mnie - rzekła i stanęła tuż przed oczami Jast - jestem chuda, mam chude długie łapy jak coś tak mizernego jak ja może być silne w jakikolwiek sposób. hmm... - myślała przez chwilę - tak, właśnie tak te złapanie myszy było fartem tak jak złapanie dzika, przez wilka z opowieści, ale ja nie rozpamiętuje tego co było po to aby zamarznąć w ciemnej norze, tobie też to radzę.
Arise uśmiechnęła się, tym razem szczerze i krążyły jej w głowie jakieś szalone pomysły.


Ostatnio zmieniony przez Arise dnia Wto 18:10, 08 Lut 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jast
Gość






PostWysłany: Śro 11:20, 09 Lut 2011    Temat postu:

Jast przemyślała to, co mówiła przed odpowiedzią Arise. Ona jednak widziała w waderze mocną, zwinną i szybką.
-Wiesz-zaczęła. Moim zdaniem jesteś zwinna i szybka, bo jesteś chuda i mała. Jesteś mocna, bo taką długą drogę przebyłaś żeby dopaść jelenia. Bardzo długo goniłaś za nim, ale nie znalazłaś, ale to może się każdemu przydarzyć. Jesteś zwinna, bo myszki przecież też miały swoją wagę i mogły Ci uciec. Jakoś te myszki nie były przepadkiem. Przynajmniej ja tak sądzę...- skończyła dorosła wilczyca. Ona właśnie wytykała jej zalety, a ona przecież jest dorosła i gorsza? Wstyd, totalny wstyd! Żeby dorosła, pewna siebie wilczyca kuliła się przed dorastającym wilkiem? Jak to możliwe, że jej się odmieniło? Jast nie wierzyła sobie. Myślała sobie, czy naprawdę dać sobie jeszcze jedną szansę, czy nie ma sensu tego ciągnąć dalej. Myślała nad tym. Jeżeli wybierze samobójstwo, nie będzie odwrotu. Może będzie trenować? Tylko gdzie i kiedy? Wadera miała nadzieję, że Arise odczyta jej myśli, że ją pocieszy, bo Jast jest na skraju śmierci.
Powrót do góry
Arise
Dorastający; Wataha Wody



Dołączył: 30 Sty 2011
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wiesz?
Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Śro 12:58, 09 Lut 2011    Temat postu:

Arise zrobiła kwaśną minę jakby przed chwilą najadła się szczawiu, po którym miała zawsze miała zgagę. Myślała chwilę co ma robić "jeszcze się na mnie rzuci" myślała przerażona.
- Droga Jast - zaczęła trochę niepewnie - Strasznie się nad sobą użalasz, wiesz dlaczego nie złapałam tamtego jelenia? Bo się go bałam. Myślisz że ty byś sobie z nim nie poradziła ha ha ha - zaśmiała się głośno.
Wadera rozluźniła się i zamerdała ogonem wpatrując się swoimi ślepkami w smutne i wypalone oczy Jast.
- Nie siedź tak jak nad grobem, nie warto wypominać tego co było. Trzeba walczyć o swoje bo można szybko zamarznąć. z uśmiechem podeszłą do wody i zaczerpnęła kilka łyków cały czas oglądając się na Jast. "No tak w końcu wataha nocy to nie to samo co wataha wody" pomyślała na koniec.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jast
Gość






PostWysłany: Śro 13:13, 09 Lut 2011    Temat postu:

Wadera podniosła pysk w górę. Dzięki Bogu, Arise odczytała częściowo jej myśli. Wilczyca jest częściowo zrównoważona, o czym jeszcze Arise nie ma pojęcia. No, ale czasem też jest dzika...
-Wiesz, wczoraj mówiłaś, że zgubiłaś trop jelenia- podeszła bliżej do wilczycy.-Nie wątpię, żebym go złapała, ale nieźle bym się zdyszała. W sumie to właściwie nie warto wspominać co było... Masz całkowitą rację. Dziękuję- Jast miała okropną ochotę objąć waderę, jednaj w ramach podziękowania delikatnie musnęła językiem polik wadery.
Powrót do góry
Arise
Dorastający; Wataha Wody



Dołączył: 30 Sty 2011
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wiesz?
Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Śro 14:26, 09 Lut 2011    Temat postu:

Pozytywnie zaskoczona zajściem, czuła satysfakcję z tego że komuś chodź trochę pomogła. Była również trochę zmieszana ale szczęśliwa.
- Wiesz od niedawna coś mnie niepokoi, coś złego wisi w powietrzu, no ale nie wiem co -przez chwilę myślała - ale nic, pewnie mi się tylko wydaje.
Po tych słowach otrzepała się i ziewając zwróciła się do Jast
- Wiesz ja już pójdę, trochę zmarzłam.
Po chwili oddaliła się i z łagodną miną opuściła to miejsce.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arise
Dorastający; Wataha Wody



Dołączył: 30 Sty 2011
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wiesz?
Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Śro 16:01, 09 Lut 2011    Temat postu:

Trochę zaskoczona zachowaniem Jast, podniosła łeb z dumą że mogła komuś chociaż odrobinę pomóc. To był pierwszy raz odkąd tu jest, z resztą to jedyny wilk tutaj którego zdołała poznać. Trochę to było rozczarowujące ale Arise nie zamierzała spocząć na laurach. Tyma czasem przypomniała sobie o pewnym fakcie i zadrżała.
- Chodzą słuch że nie jest tu do końca bezpiecznie. Coś wisi w powietrzu.
Uniosła głowę i nasłuchiwała.
- Wiesz, ja już pójdę, do zobaczenia później.
Po tych słowach zaczęła powoli oddalać się i w końcu zniknęła gdzieś w gęstwinie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jast
Gość






PostWysłany: Pią 19:33, 11 Lut 2011    Temat postu:

-Dziękuję- Szepnęła. Może do siebie, albo do góry? W każdym razie, pewnie był to duch, co wcielił się w Arise, by mnie uratować. Udało się. Wadera cieszy się z tego wyboru. Rozejrzała się wokół siebie, a później postanowiła opuścić to miejsce. Jak myślała, tak zrobiła. Powędrowała so swojej nory.
Powrót do góry
Nivera
Alfa Watahy Nocy
Shinigami




Dołączył: 23 Lip 2010
Posty: 455
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z piekła rodem!
Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Śro 14:06, 23 Lut 2011    Temat postu:

Nivera przybiegła nad wodospad. Ostatnio za wiele się działo - cała ta tajemnicza postać której ofiarą prawie się stała i myśli, nie dające jej spokoju. Drążyły w jej głowie dziury, milion dziur, tak bardzo bolesnych, dobijając się do zagojonych wspomnień, na nowo rozpalających ich żar.
Alfa usiadła obok strumienia. Nie przyszła się bawić, chciała odpocząć patrząc w błyszczący na niebie księżyc, dający jej tak błogie uczucie. Kochała w niego patrzeć, napawał ją siłą, jakże potrzebną na stanowisku alfy.
Opatuliła się ogonem i spojrzała w wodę. Myślała, ale nie traciła na czujności - ostatnio za często spotykała Tajemniczą Istotę. Lęk przed nią zamieniał się w czystą obsesje. Nivera wariowała. A na dodatek, siedziała tu teraz sama, przy wodospadzie który zagłuszał wszystko w około - kto wie, może nawet kroki napastnika?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liva
Dorosły z Watahy Wody



Dołączył: 19 Lut 2011
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: mam to wiedzieć?
Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Czw 13:35, 24 Lut 2011    Temat postu:

Niespodziewanie nad wodospad przybiegła Liva. Była szczęśliwa, że mogła rozejrzeć się po okolicy. Zobaczyła smutną Niverę. Postanowiła się z nią przywitać.
-Witaj, Nivero. Dlaczego jesteś smutna?
Zapytała się czule. Bardzo nie lubiła, kiedy inni są smutni. Lubiła patrzeć, jak są szczęśliwi, śmieją i bawią się, a nie są ponurzy. Rozmyślała, czy może zostać, czy lepiej iść. Postanowiła zostać i zobaczyć, czemu alfa Watahy Nocy się smuci. Chciała ją wesprzeć, podobnie jak wszystkich na tym świecie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nivera
Alfa Watahy Nocy
Shinigami




Dołączył: 23 Lip 2010
Posty: 455
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z piekła rodem!
Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Pią 16:30, 25 Lut 2011    Temat postu:

Nivera ledwo usłyszała kroki, podskoczyła. Rozejrzała się kurczowo po otoczeniu i ujrzała wilczycę.
- Skąd wiesz jak mam na imię i dlaczego twierdzisz, że jestem smutna? - zapytałam zimno z uniesioną głową. Nie była smutna. Po prostu musiała poukładać sobie w głowie wszystkie te nierozwiązane sprawy.
- Nie znam Ciebie ja, skąd więc ty znasz mnie? - zapytała, mierząc od stóp do głów szarą wilczycę. W sumie, to mogła ją znać - w końcu była alfą.
Zaczęła kroczyć w okół przybyszki, obwąchując ją.
Uff, jak to dobrze, że to nie była tamta istota...


Ostatnio zmieniony przez Nivera dnia Pią 16:36, 25 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.watahawilkow.fora.pl Strona Główna -> Kamienny wodospad. Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 19, 20, 21  Następny
Strona 10 z 21

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin