Forum www.watahawilkow.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Romantyczny ogród.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.watahawilkow.fora.pl Strona Główna -> Rozległe polany.
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aisha
Wojownik z Watahy Nocy



Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z tajemniczego lasu...
Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Pią 19:33, 17 Lut 2012    Temat postu:

Gdy wilki siedziały tak blisko, niemalże wtulone w siebie, wadera też powróciła myślami do ich pierwszego spotkania. Uśmiechnęła się.
- To jak robimy? - odezwała się szeptem. - W pojedynkę nie damy nigdy rady, więc jakiś plan by się przydał. - kontynuowała. - Jakiś pomysł? - uśmiechnęła się do towarzysza.
Noc powoli zaczęła okrywać błękitne niebo. Chyba będzie padać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Inre
Wojownik z Watahy Nocy



Dołączył: 16 Gru 2011
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Wilk

PostWysłany: Nie 20:26, 19 Lut 2012    Temat postu:

-Plan, plan, plan... -mruczał w zamyśleniu. Przechadzał się tam i z powrotem obmyślając jakąś ciekawą taktykę. Oczywiście, można by było zrobić to tradycyjnie, ale warto by było zrobić to bardziej oryginalnie. Spojrzał pytająco na Aishę. Miał pustkę w głowie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aisha
Wojownik z Watahy Nocy



Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z tajemniczego lasu...
Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Nie 20:48, 19 Lut 2012    Temat postu:

Wadera miała ułożony plan, wiedziała już co i jak najlepiej było zrobić. Chciała jednak dowiedzieć się, co jej towarzysz myśli.
- Masz coś? - spytała z aprobatą. Jelenie wydawały się nieco zdziwione i chyba zaczęły dostrzegać nieobecności jednego z nich. - Mi się wydaje, że najlepiej by było gdybym wyleciała do przodu, żeby je troche zdezorientować, a ty rzuciłbyś się na tego, największego. - spojrzała na wilka. - Wtedy reszta uciekłaby i zostałby tylko ten jeden, bezbronny już wobec dwóm wilkom. Co sądzisz? - wadera przymrużyła oczy i spoglądnęła na ich przyszłą ofiarę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Inre
Wojownik z Watahy Nocy



Dołączył: 16 Gru 2011
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Wilk

PostWysłany: Nie 20:57, 19 Lut 2012    Temat postu:

-Bardzo dobry- powiedział w zamyśleniu.
Nie przestał chodzić w kółko. Myślał teraz o czymś innym. Właściwie to próbował znaleźć zabłąkane myśli.
-To leć.- uśmiechnął się do niej blado.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aisha
Wojownik z Watahy Nocy



Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z tajemniczego lasu...
Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Pon 11:23, 20 Lut 2012    Temat postu:

Wadera w skupieniu obserwowała wilka.
- To lecę. - odpowiedziała na jego ostatnie słowa.
Rzucając przelotny uśmiech, wyleciała z krzaków. Upatrzone zwierze wydało się nieco zdezorientowane zajściem. Aisha starała się przebiec jak najszybciej miedzy grupą jeleni. Przez głowę przeszła jej myśl, co by było gdyby coś się jednak nie udało. Jeden wilk nie dałby rady takiemu jeleniowi z dwumetrowym porożem. Było coś prawdziwego w jej 'obawach'. Gdy znajdowała się mniej więcej w połowie stada, kilka, o wiele mniejszych, jeleni najwyraźniej zauważyło jej obecność i 'przygwoździły' ją do ziemi porożem. Syknęła. Wilczyca dała radę wyrwać się z uścisku lecz jelenie zdążyły walnąć ją jeszcze kilka razy zanim uciekła. Upadła na pysk.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Inre
Wojownik z Watahy Nocy



Dołączył: 16 Gru 2011
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Wilk

PostWysłany: Czw 11:19, 23 Lut 2012    Temat postu:

Wilk warknął cicho. Podbiegł zaraz do leżącej Aishy. Opędzał się jak mógł od atakujących byków, chroniąc waderę.
-Żyjesz?- zawołał przez ramię. Chyba wystarczy nam jeden spory jeleń, pomyślał. Czekał aż wilczyca się pozbiera i usunie z pola walki. Wyjątkowo agresywne te rogacze-rozmyślał.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aisha
Wojownik z Watahy Nocy



Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z tajemniczego lasu...
Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Czw 15:56, 23 Lut 2012    Temat postu:

Wadera otwarła szybko oczy i podniosła się z miejsca. Syknęła gdy jelenie okrążyły ich dookoła. Zwierząt zamiast ubywać, nie wiadomo skąd przybywało.
- Byle jak, ale żyje. - odparła z uśmiechem na pysku. - Myśl, myśl. - mówiła sobie cicho.
Aisha zawyła do nie widocznego na niebie księżyca myśląc, że coś tym zdziała.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Inre
Wojownik z Watahy Nocy



Dołączył: 16 Gru 2011
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Wilk

PostWysłany: Pią 20:12, 24 Lut 2012    Temat postu:

-To jeśli żyjesz to radzę przenieść się poza zasięg rogów tego bydła- powiedział już lekko poirytowany. Odganiał jelenia jak mógł najskuteczniej. Odechciało mu się polować. Te okazy zniechęciły go na jakiś czas. Nie był wilkiem o zajęczym sercu, ale miał również zdrowy rozsądek i potrafił ocenić jakie ma w danej chwili szanse.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aisha
Wojownik z Watahy Nocy



Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z tajemniczego lasu...
Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Pią 21:37, 24 Lut 2012    Temat postu:

Wadera była jednak wciąż optymistycznie nastawiona do tej sytuacji. Nie przeceniała przeciwnika, lecz nie sądziła też, by takie zwierzęta zagrażały dwóm wojownikom.
- No to co robimy? - spytała z wciąż tym samym, uśmiechniętym wyrazem twarzy. - Przepraszam, że Cię tu zaciągłam, więc jeśli chcesz.. - przerwała na chwilę. - ..jakoś dam z nimi radę. - dokończyła wpatrując się w oczy towarzysza, jej mina zrobiła się nieco bardziej poważna.
Aisha wypowiadając ostatnie słowo rzuciła się na jednego z otaczających ich jeleni. Co chwila lądowała na zimnym podłożu by podnieść się i powalić jelenia. Jeleń w końcu poddał się, a wadera rzucając być może ostatnie spojrzenie na wilka, rzuciła się na następnego jelenia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Inre
Wojownik z Watahy Nocy



Dołączył: 16 Gru 2011
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Wilk

PostWysłany: Pią 23:04, 24 Lut 2012    Temat postu:

Inre nie powiedział nic. Pomógł wilczycy zabijając następnego rogacza. Zauważył, że zawsze gdy razem polują zostaje po nich ogrom niezjedzonego mięsa. Weźmy na przykład polowanie na misia. Zjadł go ktoś? Po krótkiej szamotaninie kolejny jeleń padł wydając przeraźliwy kwik.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.watahawilkow.fora.pl Strona Główna -> Rozległe polany. Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 4 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin