Forum www.watahawilkow.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Martwe obrzeża
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.watahawilkow.fora.pl Strona Główna -> Stary las.
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Entari
Alfa Watahy Wody



Dołączył: 01 Sie 2011
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Pią 19:39, 11 Lis 2011    Temat postu:

-Mam... Mam około trzech lat- zawahała się. -A Ty? Ile masz lat?
Nie pamiętała kiedy się urodziła. Nie znała swoich rodziców.
Zauważyła niepokój Miny. A może było to zmieszanie lub niechęć do niej? Na to pytanie nikt nie znał odpowiedzi. może nie chciała się dowiedzieć, a moze wręcz przeciwnie? Tak dużo pytań bez odpowiedzi...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mina
Dorastający; Wataha Ognia



Dołączył: 23 Paź 2011
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: nie stamtąd skąd Ty...;)
Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Pią 19:53, 11 Lis 2011    Temat postu:

Mina była nieco zdziwiona odpowiedzią Entari. Współczuła jej bo widać było po tej wilczycy że dużo przeszła. Czarna wadera odpowiedziała
-Ja?Mam 4 lata.
Była starsza od Hitashi, teraz się okazało że również od Entari. A jednak wstyd jej było przed wilczycą. W końcu to ona zostawiła Hitashi kiedy ta zraniła się w łapę. Tym sposobem pokazała że młodsza wilczyca jest bardziej odpowiedzialna. Ze smutkiem zwiesiła łeb a z oka kapnęła na ziemię łza. Przez dłuższą chwilę była jak w transie, ale kiedy to uczucie minęło ciągle nie chciała podnosić głowy żeby siedząca obok wadera nie widziała jak ona znowu płacze.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Entari
Alfa Watahy Wody



Dołączył: 01 Sie 2011
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Pią 19:59, 11 Lis 2011    Temat postu:

Od Miny czuć było smutek i być może żal na odległość. Wadera miała poczucie, że musi coś zrobić tylko nie miała pojęcia co.
-Czy coś się stało?-zapytała widząc reakcje wilczycy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mina
Dorastający; Wataha Ognia



Dołączył: 23 Paź 2011
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: nie stamtąd skąd Ty...;)
Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Pią 20:11, 11 Lis 2011    Temat postu:

-Co?Nie nic...-odparła szybko Mina i spojrzała szklistymi jeszcze oczami w oczy Entari. Następnie uśmiechnęła się lekko widząc śpiącą Hitashi. Jeszcze nigdy nie czuła takiego ciepła na sercu. Znowu popztrzyła na Entari i rzekła:
-Wiesz, kiedyś czułam się strasznie samotna. Poznałam Hitashi i to uczucie jakoś minęło. Poznałam Ciebie i teraz nie wiem czy się śmiać czy płakać. Czuję się taka rozerwana ale...to dobre uczucie. Cieszę się że Cię poznałam i...-tu zatrzymała i spojrzała wilczycy głęboko w oczy.-Dziękuję że pomogłaś Hitashi. Teraz pewnie myślisz że jestem nieodpowiedzialna bo zostawiłam przyjaciółkę samą?
Mina skierowała wzrok na ziemię a jej twarz przybrała wyraz lekkiego przygnębienia. Czuła się jakby czekała na śmierć ale nie pochyliła łba.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Entari
Alfa Watahy Wody



Dołączył: 01 Sie 2011
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Pią 20:16, 11 Lis 2011    Temat postu:

-Nie, wcale tak nie uważam. Bawiłyście się to wszystko. Ale wróciłaś po nią to się liczy.- Powiedziała to co uznała za stosowne choć nie była przekonana co do trafności tych słów. Miała tylko nadzieję, że nie uraziły one Miny. Uważała, że jej celem nie jest przysparzanie sobie wrogów.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mina
Dorastający; Wataha Ognia



Dołączył: 23 Paź 2011
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: nie stamtąd skąd Ty...;)
Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Pią 20:23, 11 Lis 2011    Temat postu:

Mina spojrzała na nią zdziwiona. Po tych słowach uśmiechnęła się lekko.
-Tak uważasz?-zapytała niedowierzając. A w jej oczach pojawiło się coś na podobieństwo radości i nadzieji. Ulżyło jej. Wtedy poczuła jak coś w niej pękło. Podskoczyła do góry, pobiegła przed siebie, zawróciła, przeskoczyła pień zwalonego drzewa, znowu podskoczyła do góry i zatrzymała się obok zwalonego pnia. Leżała i śmiała się, machając puszystm ogonem. Popatrzyła na Entari tak jakby zachęcając ją do wspólnej zabawy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Entari
Alfa Watahy Wody



Dołączył: 01 Sie 2011
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Pią 20:27, 11 Lis 2011    Temat postu:

Wilczyca patrzyła na Minę trochę ze zdziwieniem trochę z rozbawieniem, jednak wyraz jej pyska się nie zmienił. Nie pokazywała emocji. Czasem ratowało jej to życie.
-Co cię tak rozbawiło? -zapytała, a jej słowa (mimo woli) zabrzmiały sucho jak jesienne liście.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mina
Dorastający; Wataha Ognia



Dołączył: 23 Paź 2011
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: nie stamtąd skąd Ty...;)
Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Pią 20:35, 11 Lis 2011    Temat postu:

-No...mnie nic...czasami tak mam że...no ten...-Mina zająkała się.Oschłość towarzyszki wydała jej się skarceniem za te wygłupy.Szybko wstała i podeszła do niej.Teraz się wytłumaczyła:
-Nic mnie nie rozbawiło. Poprostu poczułam ochotę na zabawę. Czy coś nie tak? Jeżeli Ci to przeszkadza to wybacz. Postaram się opanować emocje.
Mina uśmiechnęła się słabo do wadery. Nie wiedziała o co chodzi Entari ale jej głos wyrażał że coś jest nie tak ale czarna wilczyca nie załapała co.


Ostatnio zmieniony przez Mina dnia Pią 20:39, 11 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hitashi
Dorastający; Wataha Ognia



Dołączył: 06 Lis 2011
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: stąd
Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Sob 8:35, 12 Lis 2011    Temat postu:

Hitashi przyglądając się sytuacji nie wierzyła własnym oczom. Cichym szeptem powiedziała przyjaciółkom:
-Dziękuję wam, bez was nie dałabym rady.
W oczekiwaniu na odpowiedź Hitashi nie wytrzymała, a z jej złotych oczu wyłoniła się łza...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Entari
Alfa Watahy Wody



Dołączył: 01 Sie 2011
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Sob 11:12, 12 Lis 2011    Temat postu:

-Nie ma za co.-odparła, kładąc łeb na długich łapach. Jej ciemne futro muskał delikatny wiatr. Myślała o tym co się stało i o tym co stać się ma. Przez głowę przelatywały jej najróżniejsze myśli. Czuła się trochę nieswojo w obecności tylu wilków. Musiała to przemyśleć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.watahawilkow.fora.pl Strona Główna -> Stary las. Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 5 z 8

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin