Forum www.watahawilkow.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Martwe obrzeża
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.watahawilkow.fora.pl Strona Główna -> Stary las.
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Shigeru
Beta WN pełniąca funkcję alfy



Dołączył: 21 Sty 2011
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Znikąd
Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Śro 19:25, 07 Wrz 2011    Temat postu: Martwe obrzeża

Trafiają tu wilki introwertyczne, pchane emocjami i nasycone ukrytymi refleksjami. Niekiedy rozgrzebują ziemię odnajdując kości swoich bliskich jak i też nieznajomych. Niegdyś przybyli tu ludzie dokonując masowego mordu, czasami i obce wilki walczące na śmierć i życie. Bywały także śmiertelne choroby...
Miejsce to nazwano martwym, ponieważ nawet rośliny zakończyły swą egzystencję ukazując uschnięte gałęzie niekiedy pękające pod ciężarem łap intruzów.
Obrzeże tego na pozór niewielkiego lasu kryje różne, dość zawiłe tajemnice przesycone nienawiścią, smutkiem i strachem, którego nie chcą doświadczyć ci, którzy nie weszli...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vivien
Szczeniak: Samotnik



Dołączył: 04 Lis 2011
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Pią 20:17, 04 Lis 2011    Temat postu:

właśnie zmora tu przybyła wyniuchała szybko gdzie i co i jak szła łamiąc zeschłłą trawę śmiejąc się wniebogłosy zawyła strasznie przypominało to skowyt i ból ale nie dla niej to krzyk tych co viv nie oszczędziła...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Entari
Alfa Watahy Wody



Dołączył: 01 Sie 2011
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Pon 20:12, 07 Lis 2011    Temat postu:

Entari wkroczyła na martwe obrzeża powoli lecz stanowczo. Po dokładnym obejrzeniu miejsca, stwierdziła, że nie bez powodu nazwano je "martwym". Usiadła i pogrążyła się w rozmyślaniach.

Ostatnio zmieniony przez Entari dnia Śro 19:59, 09 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asmas
Szczeniak: Samotnik



Dołączył: 06 Lis 2011
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Wilk

PostWysłany: Pon 22:33, 07 Lis 2011    Temat postu:

//a viv przypominam o laurosie //
przybył tu rozejrzał się i usiadł słyszał w oddali wycie wiedział do kogo należy ten głos tylko do jednej osoby
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mina
Dorastający; Wataha Ognia



Dołączył: 23 Paź 2011
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: nie stamtąd skąd Ty...;)
Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Wto 21:08, 08 Lis 2011    Temat postu:

Mina wróciła z Łąki biegiem. Gdy już ją opuściła postanowiła znaleźć się jak najszybciej z dala od tamego miejsca. Gdy biegła, wiatr rozwiewał jej sierść i czuła się wtedy doskonale. Zatrzymała się dopiero przy wejściu na Martwe obrzeża. Było to miejsce ciszy i spokoju, i pomimo iż nigdy wcześniej tu nie była, słyszała wiele opowiadań o tym miejscu. O dziwo zauważyła jakiegoś wilka. Wilczyca zmieszała się trochę ale pomyślała" No nic.Widocznie muszę mieć towarzystwo wszędzie. Na szczęście to nie jest straszne. Chyba."
Przeszła obok wilka, który zwórcił na nią tylko odrobinę swojej uwagi. Usiadła na ziemi i nie chcąc być nachalna nie patrzyła na niego pomimo że była zaciekawiona towarzystwem. Tak dawno z nikim nie rozmawiała. Chciała się odezwać ale nie wiedziała jak zacząć. Wpatrywała się w ziemię myśląc o nazwie tego miejsca. "Martwe obrzeża,martwe obrzeża,martwe obrzeża..." powtarzała w myśli. Z czym kojarzyła jej się ta nazwa? Ze śmiercią. Ale dlaczego tak nazwano to miejsce? Rozejrzała się niespokojnie ale nic nie zobaczyła. Ani źdźbła trawki. Gleba była jak pustynia. I teraz dotarło do jej wliczego serca. Nazwano to tak właśnie dlatego, ze było pustynią. Pogrzebało wiele wilków. Ta ziemia była nasiąknięta wilczą krwią. I zaczęła, nie zwazając na obecność wilka, zastanawiać się nad tym co ją zawsze dręczyło...
Nad sensem istnienia....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hitashi
Dorastający; Wataha Ognia



Dołączył: 06 Lis 2011
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: stąd
Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Czw 17:05, 10 Lis 2011    Temat postu:

Hitashi zobaczyła, że Mina czuje niepokój. To ona była tym wilkiem, którego Mina zobaczyła. Z zadziwiającym spokojem zwróciła się do wilczycy towarzyszącej jej:
-Witaj... Nie musisz się niepokoić. Jesteś tu bezpieczna.
Po tych słowach poczuła, że lepiej jest zostawić Minę samą ...Odeszła wolnym krokiem, a w jej głowie panował rozgardiasz o tym, że Minie może coś się stać...
Schowała się za pobliskim krzakiem obserwując Minę z ukrycia...Martwiła się o nią...


Ostatnio zmieniony przez Hitashi dnia Czw 17:29, 10 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mina
Dorastający; Wataha Ognia



Dołączył: 23 Paź 2011
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: nie stamtąd skąd Ty...;)
Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Czw 17:13, 10 Lis 2011    Temat postu:

Mina zrozumiała wzrok Hitashi. Nie znały się dobrze ale kilkakrotnie widywały się. Po słowach Hitashi, Minę ogarnął smutek. Wstała i podeszła do wilczycy. Ze spuszczonym łbem powiedziała:
-Witaj. Przepraszam że tak wyszło ale...-tu urwała.-byłam nieco zamyślona i nie do końca dotarło do mnie Twoje powitanie.Wybacz.
Po tych słowach lekko pomachała ogonem i spojrzała w oczy szarej waderze. Miała odejść ale coś ją powstrzymało i zapytała:
-Mogę się przysiąść?
Nie czekając na odpowiedź towarzyszki, położyła się na ziemi i postawiła uszy nasłuchując czy nikt im nie przeszkadza.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hitashi
Dorastający; Wataha Ognia



Dołączył: 06 Lis 2011
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: stąd
Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Czw 17:22, 10 Lis 2011    Temat postu:

Hitashi - bardzo zdziwiona spojrzała błyszczącymi oczyma na Minę...Zrozumiała, że wreszcie poznała kogoś z kim będzie mogła powymieniać się zdaniami. Bardzo ją to ucieszyło... Nagle postawiła uszy i zaczęła nasłuchiwać. Z zapartym tchem powiedziała do toważyszki:
-Czuje, że trzeba uciekać - powiedziała - niebezpieczeństwo się zbliża.
Spojrzała mądrymi oczami na wilczycę. Popatrzyła w głąb oczu. Zrozumiała, że w końcu będzie miała przyjaciela, ale nie chciała zwlekać, one są w niebezpieczeństwie. Stała w bezruchu i czekała na odpowiedź Miny...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mina
Dorastający; Wataha Ognia



Dołączył: 23 Paź 2011
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: nie stamtąd skąd Ty...;)
Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Czw 17:30, 10 Lis 2011    Temat postu:

Zdziwiona wilczyca stała, przysłuchując się słowom Hitashi. Nie zrozumiała nic, ale zaufała jej i czym prędzej szrpnęła za ucho, ciągnąc waderę za sobą w kierunku środka lasu. Dlaczego uciekała? Wkońcu ona nic nie czuła, a napewno gdyby były w niebezpieczeństwie to by to zauważyła. Ale nic nie czuła. Zaufała prawie nieznajomej wilczycy. Do łba przychodziły jej różne myśli. Między innymi że moze to być zasadzka. I teraz się otrząsnęła z letargu! Hitashi należała do Watahy Ognia! Do jej Watahy!!
-Biegniemy!Za mną!-warknęła Mina i sama puściła się pędem między drzewa, gubiąc ścieżkę po której tu przyszła.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hitashi
Dorastający; Wataha Ognia



Dołączył: 06 Lis 2011
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: stąd
Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Czw 17:36, 10 Lis 2011    Temat postu:

Hitashi poczuła ulgę w sercu, ulgę jakiej jeszcze nigdy nie czuła. To było piękne, gdyż po raz pierwszy ktoś jej zaufał. Puścila się biegiem za Miną. Toważyszka powoli znikała jej z oczu... Ona zatrzymała się, i zawyła z żalem... Miała na myśli to, żeby wilczyca na nią poczekała... Ona sama nie miała tyle sił ... I tak była już podekscytowana tym co stało się wcześniej. Zebrała w sobie wszystkie siły i po biegła czym prędzej za Miną. Dogoniła ją ... teraz biegły już równo... Za horyzontem widać było dużą przestrzeń. Poczuła, że są już bezpieczne, jednak ufała wilczycy... W końcu pochodziły z tej samej Watahy... Zaufanie to podstawa... Nie zwalniała kroku... Pomyślała sobie, że to wszystko ma sens..
Przede wszystkim, że jej życie ma sens...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.watahawilkow.fora.pl Strona Główna -> Stary las. Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 1 z 8

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin