Forum www.watahawilkow.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Biała przełęcz.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 9, 10, 11  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.watahawilkow.fora.pl Strona Główna -> Lodowe góry.
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Yoshico
Dorosły z Watahy Ognia



Dołączył: 14 Mar 2011
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Sob 22:21, 14 Sty 2012    Temat postu:

Wadera przygotowana była na atak jelenia, który niechybnie biegł w jej stronę. Nagle Hitashi zbliżyła się do niej.
- Hitashi, uważaj! - odepchnęła ją delikatniej łapą.
Yoshi wiedziona adrenaliną zaczęła biec przed siebie, wprost na jelenia. Ten jednak odskoczył w bok, lecz wilczyca zdążyła złapać go za nogę. Postawna wilczyca ugryzła go w tylną łapę, po czym upadła na ziemię. Jeleń także potknął się i wylądował na twardym podłożu. Yoshi zaczęła się podnosić.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Haruno
Szczeniak: Samotnik



Dołączył: 13 Sty 2012
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Wilk

PostWysłany: Nie 0:09, 15 Sty 2012    Temat postu:

Haruno śledził swoją zdobycz. Był nią jeleń. Nagle ujrzał dwa inne wilki. Skulił się za krzakiem. Był bardzo zadyszany, ale wstrzymał oddech. Przymrużył ślepia. Szybko złapał powietrze i znieruchomiał. Miał nadzieje, że nie zostanie zauważony. Cicho wstał i przesunął się kawałek. Przyglądał się wilkom. TAk dawno żadnego nie widział. Zastanawiał się czy podejść, ale poczuł strach przed odrzuceniem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Inre
Wojownik z Watahy Nocy



Dołączył: 16 Gru 2011
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Wilk

PostWysłany: Czw 16:10, 19 Sty 2012    Temat postu:

Po dość długim, ale jakże przyjemnym, przynajmniej dla Inre, marszu dotarli do podnóży gór. Widok zapierał dech w piersiach. Piękne szczyty pokryte były teraz świeżą, śnieżną kołderką. Z uwagi na stan łap obu wilków, Inre wolał nie ryzykować wspinaczki. Wybrał więc obniżenie terenu pomiędzy górami. Nie było tam wiatru, przez co wydawało się tam być o wiele cieplej. Biały wilk rozejrzał się w poszukiwaniu Aishy. Miał nadzieję, że jest gdzieś w pobliżu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aisha
Wojownik z Watahy Nocy



Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z tajemniczego lasu...
Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Czw 16:36, 19 Sty 2012    Temat postu:

Wadera człapiąc łapami po lodowatym śniegu żałowała, że nie ma tak grubego futra na łapach, jak na grzbiecie. Na pewno byłoby łatwiej i cieplej. Zobaczyła inre z daleka. Westchnęła i ruszyła przed siebie zostawiając za sobą grubą strużkę krwi. Po chwili znalazła się obok wilka.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Inre
Wojownik z Watahy Nocy



Dołączył: 16 Gru 2011
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Wilk

PostWysłany: Czw 16:51, 19 Sty 2012    Temat postu:

-Wiesz... Cyba powinniśmy odpocząć- powiedział, widząc, że wilczyca zbliża się do niego.
-Przynieść Ci coś do jedzenia?- zapytał z ciepłym uśmiechem. Widział, że Aisha nie wygląda najlepiej. Chciał jej pomóc tak bardzo, jak to tylko możliwe. Może warto by było znaleźć jakąś jaskinię, pomyślał. Na razie jednak chciał ochłonąć chwilę i rozeznać się w sytuacji.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aisha
Wojownik z Watahy Nocy



Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z tajemniczego lasu...
Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Czw 19:46, 19 Sty 2012    Temat postu:

Wadera przystając koło wilka, posłała mu szybki uśmiech. Jej wzrok przykuła jedna z gór.
- Inre, myślisz że oni nie wrócą? - spytała z lekką dezaprobatą. zmieniając temat odpowiedziała - Możemy razem coś upolować.
Zaśmiała się do wilka i ponownie musnęła ogonem jego nos, zachęcając do pójścia za nią. Aisha, cała w skowronkach, kroczyła delikatnie przed siebie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Inre
Wojownik z Watahy Nocy



Dołączył: 16 Gru 2011
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Wilk

PostWysłany: Pią 14:59, 20 Sty 2012    Temat postu:

-Nie, raczej nie wrócą. Ja bym się przespał, a Ty?- spytał i podszedł do ogromnego głazu, który znajdował się niedaleko. Przeciągną się i ziewną donośnie. Położył się pod kamieniem i spojrzał pytająca na wilczycę. Był bardzo zmęczony, nie spał od długiego czasu. W chwili obecnej myślał tylko o położeniu się spać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aisha
Wojownik z Watahy Nocy



Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z tajemniczego lasu...
Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Pią 18:27, 20 Sty 2012    Temat postu:

Aisha idąc obok wilka również ziewnęła. Może i perspektywa spania pod gołym niebem była ciekawa, aczkolwiek wadera miała dość śniegu na dziś. W myślach przewidywała, że gdy wtuli się w gęste Inrowe futerko, będzie miło. Uśmiechając się pod nosem, przymrużyła oczy.
- To usiądź sobie, ja coś nam przyniosę. - spojrzała w jego złociste oczy. - Na co masz ochotę? - spytała ciepło.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Inre
Wojownik z Watahy Nocy



Dołączył: 16 Gru 2011
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Wilk

PostWysłany: Pią 18:52, 20 Sty 2012    Temat postu:

-Myślałem, że zostaniesz... ze mną- powiedział wilk z lekkim rozczarowaniem w głosie. Zmartwił się trochę, bo jeśli Aisha pójdzie polować on będzie jej towarzyszył tak czy inaczej. Wstał i podszedł do niej. Spojrzał na nią błagalnym wzrokiem z nadzieją, że nie będą się nigdzie ruszać. Czekał na odpowiedź w stanie lekkiej niepewności i znużenia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aisha
Wojownik z Watahy Nocy



Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z tajemniczego lasu...
Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Pią 19:17, 20 Sty 2012    Temat postu:

Wadera wyczuła lekkie rozczarowanie w jego głosie. Cóż miała zrobić, skoro głód rozpierał jej żołądek?
- Inreee, głodna jestem - stwierdziła z uśmiechem. - To chodź ze mną, w takim razie. Chyba, że wolisz zostać, upoluje coś. - wadera spojrzała w niebo. Wzrok skierowała na zachodzące słońce, które delikatnie wystawało zza granatowych chmur.
Aisha przebiegła truchtem kawałek ścieżki, wyszukując ofiary. Nawet szaraki pochowały się w swoich norkach. Wadera wytężyła słuch i przysiadła w krzakach. Tylko jej liliowe oczy widać było w ciemnym już lesie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.watahawilkow.fora.pl Strona Główna -> Lodowe góry. Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 9, 10, 11  Następny
Strona 3 z 11

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin