Forum www.watahawilkow.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Brzeg.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 17, 18, 19  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.watahawilkow.fora.pl Strona Główna -> Szmaragdowe jezioro.
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aisha
Wojownik z Watahy Nocy



Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z tajemniczego lasu...
Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Nie 16:29, 20 Lut 2011    Temat postu:

Aisha postanowiła, że i to miejsce odwiedzi. Z daleka zauważyła dwie wilczyce, które wydawały jej się znajome. Wolnym krokiem szła przed siebie, nie chciała aby ją zobaczyły. Doszła do brzegu i schowała się w trawie. Czuła jakby ktoś ją obserwował. Zamknęła oczy w pół zasypiając. Usłyszała kawałek rozmowy wilczyc o rodzeństwie. Nie była w najlepszym humorze, bo ten temat nie jest wcale jej ulubionym.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vemida
Szczeniak: Samotnik



Dołączył: 25 Sty 2011
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Nie 16:33, 20 Lut 2011    Temat postu:

Vemida dawno nie była taka szczęśliwa. Dawno już nie bawiła się tak wspaniale.
-Wiesz, zapomniałam już prawie co to dobra zabawa - powiedziała wesoło.
Wilczyca wyszła z wody i otrzepała futro.
-Wiesz co? - zaczęła nagle, poważnie. - Nie wiem czy będę dobrą przyjaciółką. Tyle czasu byłam sama, tyle przeżyłam.. Boję się, że jak mnie poznasz lepiej, to zniechęcisz się do mnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liva
Dorosły z Watahy Wody



Dołączył: 19 Lut 2011
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: mam to wiedzieć?
Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Nie 17:27, 20 Lut 2011    Temat postu:

Liva, rozbawiona aż do łez, zdziwiła się tym, co przed chwilą powiedziała Vemida. Prychnęła, lecz nie z pogardą i odpowiedziała:
-Czy ty sobie żartujesz? Ja, jeżeli mam przyjaciela, to najpierw mierzę go od stóp do głów. Niestety, nie biorę na poważnie tego, co mi teraz mówisz. Nie, nie biorę Cię za nierozgarniętą, tylko zadaję Ci pytanie: Dlaczego mam być później Tobą zniechęcona? Przyjaciółki powinny sobie pomagać, a jeżeli z którąś jest nie tak, nie powinna go opuszczać tylko pomóc! Taka właśnie jestem ja! Zauważyłam, że ty też, bo kiedy zauważyłaś smutek na moim pysku, zmieniłaś temat. Dlaczego? Bo nie chciałaś go ciągnąć dalej, bo byłam zrozpaczona. Teraz mówisz wszystko, co jest sprzeczne, między innymi naszym charakterom. Ja też byłam sama, i nauczyłam się żyć w samotności, tak samo jak ty! Trzeba spróbować!
Rozmyślała nad tym, co właśnie powiedziała swojej przyjaciółce. Zaczynał jej doskwierać głód, więc jednym susem złamała łapą wyskakującą rybę. Zrobiła to samo po raz drugi i podsunęła pod pysk Vemidzie.
-Chcesz?
Zapytała.


Ostatnio zmieniony przez Liva dnia Nie 17:27, 20 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arise
Dorastający; Wataha Wody



Dołączył: 30 Sty 2011
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wiesz?
Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Nie 18:09, 20 Lut 2011    Temat postu:

Przybiegała zziajana i pełna lęku na to miejsce. Jej łapy trzęsły się jak oszalałe na wszystkie strony. Arise nie wiedziała, co się z nią dzieje, nigdy przedtem nie spotkała nic bardziej przerażającego. Przed oczyma widniała tylko jedna mroczna zakrwawiona postać. Pośród skał poruszała się tym razem dosyć niezgrabnie i głośno, starała się odjeść jak najdalej od zagrożenia i być bezpieczna. W pewnej chwili zauważyła postacie innych wilków, jej serce i tak rozszalała zaczęło bić jeszcze mocniej, Prze chwilę stała jak zaklęta bez ruchu, gdy dotarło do niej, że to tym razem nie bestia odetchnęła z ulgą. Ułożyła się gdzieś nieopodal i zamknęła oczy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liva
Dorosły z Watahy Wody



Dołączył: 19 Lut 2011
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: mam to wiedzieć?
Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Nie 18:19, 20 Lut 2011    Temat postu:

Liva zauważyła podbiegającą do niej Arise. Zobaczyła, że idzie w jakiś inny sposób... Zauważyła, że ona zwykle się nie trzęsie. Podeszła do podbiegającej wadery, po czym postanowiła się przywitać:
-Witaj. Co Ci się stało? Tak jakoś dziwnie idziesz...
Fakt, dziwnie szła, ale jeszcze dziwniej wyglądała podbiegając. Jej oczy wyglądały tak, jakby były przerażone. Postanowiła jeszcze coś powiedzieć:
-Także Twoje oczy są... Dziwne. Myślisz o czymś strasznym, przypomina Ci się? Poleż, pogadamy, odpręż się. Pomimo tego, że jestem wilkiem, nie zjem Cię, hi hi!
Spytała się z troską. Jako, że ma 1 przyjaciółkę, chciałaby mieć drugą. Ale pyta się bezinteresownie. Jest bardzo delikatna.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arise
Dorastający; Wataha Wody



Dołączył: 30 Sty 2011
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wiesz?
Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Nie 18:27, 20 Lut 2011    Temat postu:

Ocknęła się na te słowa z zamyślenia, przed nią widniała postać wilczycy, w mroku była całkowicie podobna do postaci bestii. Arise Podskoczyła z przerażenia. Spoglądała przez chwilę na waderę. Nie to nie mogła być bestia. Towarzyszył jej inny, milszy zapach i zupełnie inna aura.
- Nie strasz mnie tak, już wystarczająco jestem roztrzęsiona. - syknęła w stronę wilczycy.
Po chwili jednak wzięła kilka głębokich oddechów i uspokoiła się
- Przepraszam - rzekła ze spokojem - miałam ostatnio nieprzyjemnie spotkanie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liva
Dorosły z Watahy Wody



Dołączył: 19 Lut 2011
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: mam to wiedzieć?
Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Nie 18:34, 20 Lut 2011    Temat postu:

-Dobrze, rozumiem. Czasem się zdarza.
Powiedziała bardzo łagodnym, miłym głosem. Jej czasami też się śniły koszmary, może o to chodziło? Postanowiła nawiązać bliższy kontakt z wilczycą. Chciała z niej wyciągnąć jak najwięcej na temat bestii, ale nie siłą. Chciała porozmawiać, a zarazem ją uspokoić. Czuła, że jej się uda. Ma bardzo łagodny głos, jednak nie traktuje tego jako broni szpiegowskiej. Mogła tym głosem nawet z alf wyciągnąć największe sekrety, odkryła to. Ale nie chciała go w tym celu użyć. Chciała być po protu lojalna.
-To powiedz, co Cię tak przeraziło? Myślę, że ja tym potworem nie jestem-Uśmiechnęła się lekko. Lubiła uspokajać wilki, a jeszcze bardziej im pomagać. Jest od tego specjalistką.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arise
Dorastający; Wataha Wody



Dołączył: 30 Sty 2011
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wiesz?
Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Nie 18:42, 20 Lut 2011    Temat postu:

Arise wyprostowała się, poczuła się pewnej, wiedziała że już nic jej nie zagraża i może odetchnąć. Spoglądała na swoje białe najeżone jeszcze futro na łapach i grzbiecie.
- Wiesz sama nie wiem - westchnęła ze spokojem - trudno to opisać. Radzę Ci jednak uważać, nie sądzę byś ktokolwiek chciałby się z tym czymś spotkać.
Wadera była spokojna że może komuś się zwierzyć. Na jej sersu spoczywał ciężar z którego mogła się nareszcie uwolnić. Mimo strachu jaki w niej jeszcze pozostawał próbowała rozchmurzyć się i zapomnieć o całym zdarzeniu.


Ostatnio zmieniony przez Arise dnia Nie 18:43, 20 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liva
Dorosły z Watahy Wody



Dołączył: 19 Lut 2011
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: mam to wiedzieć?
Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Nie 18:52, 20 Lut 2011    Temat postu:

Liva ogromnie się ucieszyła, a może z niczego, że mogła uspokoić towarzyszkę. Jeżeli mówi, że mam być ostrożna, taka będę. Nie chcę się narażać. Tak czy siak-ważne że Arise się zrelaksowała. Chciała, by jej nastroszona sierść wróciła na swoje miejsce, więc postanowiła ją uspokoić jeszcze bardziej:
-Hm... To chyba przyjazny nie był... Na pewno nikt by nie chciał mieć takiego drastycznego spotkania. Ale nie musisz się już bać. Już nic Ci nie grozi. A gdybyś chciała stanąć oko w oko z potworem, masz we mnie sojusznika-
Dokończyła. Chyba jej się udało. No, bo to prawda- Każdy zawsze może na Livę liczyć, nawet jeżeli chodziłoby o ratowanie życia i narażanie swojego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arise
Dorastający; Wataha Wody



Dołączył: 30 Sty 2011
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wiesz?
Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Nie 19:00, 20 Lut 2011    Temat postu:

Arise uśmiechnęła się gdy odczuła jak furto przestało się jeżyć. No tak jest wreszcie spokojna. Fajne uczucie, kiedy ktoś o ciebie dba, już dawno nikt nie zainteresował się nią tak bez przyczyny. Dobrze wiedzieć że są jeszcze porządne wilki.
- Wiesz w tej sytuacji.. - rzekła z nieśmiało - chyba przestanę ufać wszystkim. Do tej pory uważałam za przyjaciół jadowite węże - roześmiała się - ale po tym co się stało muszę trochę ochłonąć - Chciała w ten sposób wyperswadować że nie do końca jeszcze ufa waderze, miała jednak nadzieję, że sytuacja szybko się zmieni.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.watahawilkow.fora.pl Strona Główna -> Szmaragdowe jezioro. Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 17, 18, 19  Następny
Strona 3 z 19

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin