Forum www.watahawilkow.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Niewielki zagajnik.
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.watahawilkow.fora.pl Strona Główna -> Szmaragdowe jezioro.
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nivera
Alfa Watahy Nocy
Shinigami




Dołączył: 23 Lip 2010
Posty: 455
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z piekła rodem!
Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Pią 7:51, 07 Sty 2011    Temat postu: Niewielki zagajnik.

W okolicach jeziora mieści się niewielki lasek. Ponoć mieszka w nim dużo zwierząt, ale przez blisko osadzone drzewa mało kto w nim poluje. Coś ciekawego jest w środku.

Ostatnio zmieniony przez Nivera dnia Pią 8:05, 07 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jast
Gość






PostWysłany: Sob 9:18, 22 Sty 2011    Temat postu:

Wolnym, ale zdecydowanym krokiem przyszła Jast. Zastanawiała się, czy znajdzie coś w tym lasku, co by mogła upolować. Lecz była zmęczona wędrówką po lasach, więc położyła się na miękkim mchu.Po chwili leżenia, bowiem Jast bardzo szybko nabiera sił w odpoczynku, goniąc za motylkiem wybiegła z tego miejsca.

Ostatnio zmieniony przez Jast dnia Sob 18:34, 22 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Fushigi
Lekarz Watahy Wody



Dołączył: 13 Sty 2011
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Wilk

PostWysłany: Nie 16:12, 23 Sty 2011    Temat postu:

Fushigi zaciekawiony opowieściami o ciekawym wnętrzu lasy przybył w owe okolice. Po za tym - miał się spotkać koło jeziora z koleżankami. No i zgłodniał - ale jakby nie patrzeć, on wiecznie by coś jadł.
Niepewnie wkroczył do lasu, niuchając bez przerwy. Wolał się upewnić, że jest sam - o wiele bezpieczniej by się czuł. Był tu w końcu pierwszy raz.
Zaczął wędrować po lasku, bezszelestnie, czyhając na jakiegoś zająca. Niestety - bez większych rezultatów. Polowania za dnia na zwierzęta nocne nie miały większego sensu. Walnął się więc pod jednym z drzew i zaczął rozmyślać.
Położył łeb na łapki, w jego głowie roiło się od przeróżnych refleksji. Przymknął oczy i.. zasnął.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anahata
Dorosły z Watahy Wody



Dołączył: 18 Sty 2011
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Nie 16:52, 23 Sty 2011    Temat postu:

Anahata widząc Fushigiego przybiegła szybkim krokiem do lasu. Zobaczyła śpiącego wilka i zastygła w miejscu.
Co mam robić?- pomyślała. Chyba nic. Nie chciała go budzić, więc położyła się obok niego po cichu i położyła pysk na łapkach.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fushigi
Lekarz Watahy Wody



Dołączył: 13 Sty 2011
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Wilk

PostWysłany: Wto 17:18, 25 Sty 2011    Temat postu:

Zupełnie nieświadomy niczego Fushigi spał sobie dość długo w najlepsze. W pewnym momencie zaczął się jednak budzić. Początkowo nie wiedział, że koło niego leży Anahata. Otworzył leniwie ślepia i zmierzył nimi otoczenie.
- ehh, znowu gdzieś zasnąłem.. - mruknął cicho i wstał. Dopiero teraz udało mu się dostrzec Ane, która delikatnie się poruszyła.
- Hej! - krzyknął zadowolony - Cały czas tu byłaś? - zapytał niemal natychmiast i przysiadł.
- Heh, co za zbieg okoliczności. Ostatnio często jesteśmy w tych samych miejscach - mruknął uśmiechając się szeroko.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anahata
Dorosły z Watahy Wody



Dołączył: 18 Sty 2011
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Pią 13:34, 28 Sty 2011    Temat postu:

- Często ostatnio Cię znajduję śpiącego- powiedziała Ana i zaśmiała się serdecznie. Podniosła łeb z łapek i przez chwilę patrzyła się na Fushigiego. Usiadła obok niego i zamiatając ogonem przypadkiem natrafiła na ogon wilka. Zarumieniła się i wbiła wzrok w swoje łapy po czym podniosła łeb i spojrzała się ukradkiem na Fushiego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jast
Gość






PostWysłany: Pią 14:37, 28 Sty 2011    Temat postu:

Jast przyszła, ale od razu się położyła. Obserwowała bawiące się razem dorosłe wilki.


Łamiesz punkt regulaminu który odnosi się do postów:

2. Do czego użytkownik jest zobowiązany?
Cytat:
b.Ma obowiązek przestrzegać zasady polskiej pisowni, pisać dbale, korzystając ze znaków interpunkcyjnych, z zasad ortografii, nie robiąc literówek. Każdy post w którym wczuwamy się w wilka musi zawierać chociaż 4 linijki bez dialogów! Za notoryczne łamanie tej zasady poleci ostrzeżenie!


Jeszcze jeden taki wyskok a będzie ostrzeżenie. Nie pierwszy raz masz problemy z przestrzeganiem regulaminu, jak tak dalej pójdzie będziemy 'nagradzać' warnami aż poleci ban. Liczę na dostosowanie się. ~nivera
Powrót do góry
Fushigi
Lekarz Watahy Wody



Dołączył: 13 Sty 2011
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Wilk

PostWysłany: Pią 17:25, 28 Sty 2011    Temat postu:

Fushigiego pyszczek wywinął się w przyjaznym uśmiechu.
- Rzeczywiście, zawszę śpię jak nadchodzisz. Um. Chyba jestem mało czujny.. - rzucił i zaśmiał się cicho.
Kiedy Ana natrafiła na jego ogon, on również się zarumienił. To był nadal dzieciuch - duży i masywny, ale dzieciuch. Jego pyszczek zmienił wyraz, na inny, niespotykany, jakby nieco przerażony, a zarazem zadowolony. Cały czas patrzał na Ane. Wyglądała na zakłopotaną.
Nagle przybiegło coś czarnego. Narobiło nie mało hałasu, toteż Fushigi zwrócił uwagę tam. Zignorował po chwili wracając wzrokiem na białą wilczycę.
Uśmiechnął się i ogonek owinął o jej ogonek - słodko. (XD)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Deina
Dorosły z Watahy Wody



Dołączył: 17 Sty 2011
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Pią 18:35, 28 Sty 2011    Temat postu:

Deina przybyła tu wolnym krokiem, jednak dostojnym. Kulejąc lekko na jedną łapkę usiadła na miękkim mchu i przyglądała się pozostałym towarzyszom. Nie miała na nic pomysłu. Wadera ustawiła uszy i poderwała się. Usłyszała gwizdanie. Czyżby był to człowiek? Nie wiadomo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anahata
Dorosły z Watahy Wody



Dołączył: 18 Sty 2011
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Pią 19:33, 28 Sty 2011    Temat postu:

Ana popatrzyła się na Fushigiego. Poczuła ciepło jego ciała. Patrzyła mu się w oczy, szukając w nich sensu jej życia. Uśmiechnęła się delikatnie. Ona również była jeszcze w środku małym szczeniakiem. Wesołym dzieckiem, które jeszcze nie wiedziało, jak bardzo inni ranią. Ana wiedziała, lecz przy Fushim zapominała. Chciała tak trwać z nim wiecznie. Wiedziała jednak, że nie może.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.watahawilkow.fora.pl Strona Główna -> Szmaragdowe jezioro. Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 1 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin