Forum www.watahawilkow.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Brzeg.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12 ... 17, 18, 19  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.watahawilkow.fora.pl Strona Główna -> Szmaragdowe jezioro.
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kirken
Szczeniak: Samotnik



Dołączył: 26 Kwi 2011
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Sob 11:42, 30 Kwi 2011    Temat postu:

Spojrzała z politowaniem na wilczyce. A może to była raczej drwina. Uniosła łeb do góry, węsząc intensywnie. Oprócz wiewiórek wyczuła jeszcze jakieś inne małe gryzonie. Ale to nie one sprawiły, że nastawiła czujnie uszy. Kilka metrów stąd pasła się łania z młodym. Oddaliła się trochę od stada i była idealnym łupem. Niedaleko od niej stał spory jeleń. To właśnie on ją zainteresował. We dwie spokojnie mogły się najeść.
- Jeśli jesteś głodna to spróbuj złapać jelenia stojącego na zachód stąd.
Jeśli wilczyca poradzi sobie tak dobrze jak z wiewiórkami, to wypłoszy zwierzynę. Wtedy do akcji będzie mogła ruszyć Kirken. Może nawet nie będzie się musiała dzielić? Cóż, w każdym wypadku mogła tylko zyskać pożywienie, a czy mniej czy więcej, to zależało od szczęścia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shigeru
Beta WN pełniąca funkcję alfy



Dołączył: 21 Sty 2011
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Znikąd
Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Sob 11:59, 30 Kwi 2011    Temat postu:

- Nie teraz- syknęła patrząc w zarośla.
Widziała tylko wysuwający się zza krzaka kraniec czarnej strzelby i odgłos, bardzo cichy łamiącego patyka. Zwierzyna uniosła łby i postawiła uszy, patrząc dziko na wszystkie strony, jednakże wiatr działał na korzyść ludzi. Shigeru wiedziała, że prędzej czy później oni przyjdą, a ona będzie miała pecha i ich spotka.
- Jeśli wydamy jakikolwiek dźwięk, to będzie po walce. Cisza...- położyła się za krzakiem obserwując poczynania ludzi, którzy zaraz mieli pociągnąć za spust.
W sumie nie miała nic do tych istot, chyba, że właśnie polowały. Nie miały po co, a jednak zabijały. Dla przyjemności. Zresztą, Hidoi bardzo przypominał człowieka. Mimo Shigeru żałowała, że go już przy niej nie ma. Nie byłoby wtedy żadnego ukrywania się za krzakami.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arise
Dorastający; Wataha Wody



Dołączył: 30 Sty 2011
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wiesz?
Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Sob 14:26, 30 Kwi 2011    Temat postu:

Arise ocknęła się po ataku wściekłych gryzoni. Spojrzała przed siebie i bacznie obserwowała okolicę. Zrobiło się nieprzyjemnie i dziwnie cicho. Przestała już myśleć o obiedzie i spłoszone sarny nie wyglądały już tak zachęcająco, jak gdy z zapałem pasły się w zaroślach. Wadera przycupnęła w krzakach. Mimo swojego małego rozumku, wiedziała że z ludźmi nie ma żartów i lepiej jak przeczeka. Nie lubiła wdawać się walkę, była skłonna "dać nogę". Widząc jednak, że w tym przypadku to nie zbyt rozsądne, pozostała na miejscu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kirken
Szczeniak: Samotnik



Dołączył: 26 Kwi 2011
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Sob 14:37, 30 Kwi 2011    Temat postu:

Spojrzała w kierunku człowieka. Znowu ktoś przeszkadzał jej w jedzeniu. Odkąd tu przyszła już raz próbowała polować, ale jej to niestety nie wyszło. Powoli cofnęła się w kierunku najbliższych krzaków. Wcisnęła się w nie cichutko i położyła się. To mogło trochę potrfać. Obserwowała ruchy człowieka. Miała wielką ochotę, żeby to on zastąpił jej ofiare.

Ostatnio zmieniony przez Kirken dnia Sob 14:38, 30 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shigeru
Beta WN pełniąca funkcję alfy



Dołączył: 21 Sty 2011
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Znikąd
Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Sob 18:15, 30 Kwi 2011    Temat postu:

Około czterdziestoletni mężczyzna obrócił się w stronę, gdzie schowana siedziała Shigeru. Cóż, barwę białą było widać już na kilometr. Serce zabiło jej szybciej, a łapy lekko ugięły. Jej nieśmiertelność odeszła parę dni temu i do dyspozycji pozostały tylko oczy. Ujrzała, że strzelbę skierował w jej kierunku, co jak co, ale wilk od sarny dużo cenniejszy.
- Nie zauważyli was- burknęła i wstała powoli widząc, jak człowiek przygotowuje się do strzału. Miała w swojej głowie taki prosty, jeden jedyny plan. Niech tylko nie strzela, a spojrzy w jej oczy.
Wyszła na wprost człowiekowi, a on skierował wzrok nie na jej głowę, gdzie chciał strzelić, a właśnie na krwisto czerwone tęczówki, duże i okrągłe.
Patrzał w nie jakby był w jakimś transie, Shigeru liczyła w duchu na to, że któraś z pozostałych rzuci się na drugiego mordercę, bo inaczej on ją zabije. Na razie jednak krzyczał do swojego prawdopodobnie przyjaciela, dlaczego nie strzela, ale jeszcze parę sekund, czterdziestolatek opadnie sparaliżowany ogromnym bólem głowy, a jego towarzysz sam rozprawi się z Shigeru, a na to nic się już nie poradzi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kirken
Szczeniak: Samotnik



Dołączył: 26 Kwi 2011
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Sob 19:38, 30 Kwi 2011    Temat postu:

Miała dużo szczęścia. Krzaki idealnie ją zasłaniały. Spojrzała w kierunku człowieka i zauważyła, że nie jest sam. "O tak!" Powoli zrobiła okrążenie. Coraz bardziej uginała łapy, omijała wszelkie gałązki i jednocześnie obserwowała przyszłą ofiarę. Mężczyzna mierzył do saren mrucząc coś. Musiała zdążyć zanim obróci się i zobaczy co się za nim dzieje. W końcu gdy zbliżyła się do niego, napięła wszystkie mięśnie i skoczyła. Padł strzał, ale człowiek po prostu pociągnął za spust, bo został zaskoczony. Kirken nie dała mu szans na obronę. Był początkującym i zanim się zorientował wilczyca zatopiła pazury w jego brzuchu, a kły w szyi. To była łatwa zdobycz, a w dodatku dość gruba. Jej pysk wypełniła ciepła krew, a po chwili ciało przestało się szamotać. Rzuciła mężczyznę trochę dalej, ot tak, na wszelki wypadek. Sama skoczyła jeszcze dalej, aby ochronić się przed ewentualnymi strzałami.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arise
Dorastający; Wataha Wody



Dołączył: 30 Sty 2011
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wiesz?
Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Sob 20:22, 30 Kwi 2011    Temat postu:

Wadera z przerażeniem obserwowała to co się dzieje. Nie lubiła walczyć i ryzykować. Zwłaszcza gdy chodzi o walkę z ludźmi. Siedziała ukryta w krzakach i zakrywała pysk łapami. Skoro ona ich nie widzi, to oni pewnie też. Jej ciało rozdygotało się i Arise poczuła, że nie jest już tak sielankowo jaj wcześniej. W pewnej chwili usłyszała strzał. Jej przerażenie powiększyło się i mięśnie drgały jak szalone. Mimo strachu postanowiła się ujawnić. Gdy tylko ujrzała, że jej znajome są w niebezpieczeństwie, dość niezgrabnie wskoczyła za Kirken na napastnika.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shigeru
Beta WN pełniąca funkcję alfy



Dołączył: 21 Sty 2011
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Znikąd
Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Nie 9:07, 01 Maj 2011    Temat postu:

Shigeru widziała, jak mężczyzna upada na ziemię i wije się z bólu, podeszła wolno i w takim samym, ślimaczym tempie zatopiła w nim białe kły. Tylko udusiła i usiadła nieopodal wciąż widząc bardzo niewyraźnie. Miała nadzieję, że za niedługo jej źrenice się zwężą i ujrzy trochę więcej świata.
Krew spływała do jeziora, a tam mieszała z czystą wodą. Pięknym zapachem i widokiem byłoby to dla niej przed paroma dniami. Właściwie powinna już o tym nie myśleć, ale co jak co, nie potrafiła przestać.
- Uratowałyśmy przy okazji sarny- burknęła widząc, jak drugi, martwy morderca leży również na brzegu.- Nie zginęły od strzelb, to i tak zginą od kłów z małą różnicą. Ich śmierć się na coś przyda, komuś jest potrzebna, a im na pewno nie- rzuciła zimne spojrzenie na padlinę.- A ich śmierć dla nas również była potrzebna, to tak jak oczyścić mieszkanie z karaluchów.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kirken
Szczeniak: Samotnik



Dołączył: 26 Kwi 2011
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Nie 11:59, 01 Maj 2011    Temat postu:

Kirken podniosła łeb z nad zdobyczy. Jak dla niej, nie było to istotne jak zginą sarny, ale jeśli to ona miała mieć później więcej pożywienia, to stanowczo wolała zabić ludzi. Nachyliła się nad nieruchomym ciałem. Szkoda, żeby się zmarnowało, ale nie pachniało zbyt apetycznie. Śmierdziało jakimiś perfumami. Ludzie byli naprawdę głupi. Cóż, musiała w końcu coś zjeść, a więc spokojnie zatopiła zęby w brzuchu ofiary. Rozległ się trzask - to były żebra. Musiała się dostać do serca, które było zdecydowanie jej ulubioną częścią. Po zjedzeniu go spojrzała na resztę truchła. Nie miała najmniejszej ochoty zjadać czegoś takiego, a w dodatku prawie nie było tam mięsa. Niech ktoś inny sobie podje, a jak nie, to najwyżej wróci tu za jakiś czas.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arise
Dorastający; Wataha Wody



Dołączył: 30 Sty 2011
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wiesz?
Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Nie 19:23, 01 Maj 2011    Temat postu:

Trochę skrzywiona, patrzyła jak Kirken z zapałem je ludzkie mięso. Niby zwykłe mięso, jak każde inne, lecz jakoby obrzydliwe. Wadera czuła głód i głośno przełykała ślinę. Czy warto zabierać się za takie coś? Może będzie mieć po tym niestrawność. Nigdy nie jadła człowieka i ich widok przyprawiał ją o mdłości. Taki goły kluch, z futrem tylko na głowie i kawałkami szmat dookoła ciała. Jak można tak żyć.
- Uratowałyśmy, a te nawet nie podziękowały - mruknęła spoglądając na zarośla. - Myślicie że możemy go tak zjadać? - zapytała jakby ciało ludzkie było trujące. Po chwili jednak podeszła bliżej i zaczęła gryźć but człowieka. Wgryzła się do wnętrza i odsunęła się po chwili. Ciało w tym miejscu nie pachniało zachęcająco. Postanowiła przenieść się w inną część i zajęła się jedzeniem, o ile delikatne muskanie zębami skóry, można było tak nazwać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.watahawilkow.fora.pl Strona Główna -> Szmaragdowe jezioro. Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12 ... 17, 18, 19  Następny
Strona 11 z 19

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin