Forum www.watahawilkow.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Środek lasu.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 28, 29, 30  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.watahawilkow.fora.pl Strona Główna -> Stary las.
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Juergen
Alfa Watahy Ognia



Dołączył: 19 Lut 2011
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Wilk

PostWysłany: Nie 19:39, 10 Kwi 2011    Temat postu:

Wilk przyjął dumną postawę. Ucieczka nie jest w jego stylu. Jego wojownicza dusza na to nie pozwalała. Jednak zaczął zastanawiać się głębiej i analizować to co się może stać. Taka perspektywa spychała go do parteru.
- Wiesz, może masz i racje - rzekł tkwiąc w intensywnym zamyśleniu. - Nie warto aż tak się narażać dla grupy ludzi. To nie na moje nerwy. Gdzieś w oddali słychać było zawodzenie i jazgot psów. Są naprawę blisko.
- Chodźmy stąd - powiedział i zgasił płomień tlący się obok dziecka. Po tym szybko czmychną w zarośla i opuścił to miejsce.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aisha
Wojownik z Watahy Nocy



Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z tajemniczego lasu...
Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Pon 17:01, 11 Kwi 2011    Temat postu:

Aisha wpatrywała się w Jurgiego. Wilk wydawał się zamyślony i nadzwyczaj spokojny. Wadera nastawiła uszy i skierowała łeb w stronę przeciwną niż stał Jurgi, usłyszała narastający dźwięk szczekania psów i ludzkich rozmów. Nim Aisha zdążyła zareagować na słowa brata oraz odwrócić się w jego stronę, Jurgiego już tam nie było.
- Jurgi? - Aisha niespokojnie rozglądała się po okolicy - Zdajesz sobie sprawę, że ja nie biegam tak szybko jak ty? - Ludzie byli coraz bliżej, dźwięk kroków w miarę upływu czasu narastał. Wadera wstała i kuśtykając, nim przeszła dwa kroki odwróciła łeb. Ujrzała tylko dwóch ludzi, z których jeden wystrzelił do niej strzałę z pociskiem usypiającym. Aisha upadła na pysk i zdążyła tylko wykrztusić "Jurgi!".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juergen
Alfa Watahy Ognia



Dołączył: 19 Lut 2011
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Wilk

PostWysłany: Wto 13:12, 12 Kwi 2011    Temat postu:

Wilk zatrzymał się w pewnym momencie i usłyszał głos siostry. Widział jak z przerażeniem upada na ziemię i nie może wstać. Podbiegł więc do niej i zawarczał na ludzi. Gdy tylko usłyszał strzał i spostrzegł że igła nie dosięgnęła jego ciała odetchną z ulgą i próbował własnym ciałem obronić Aishę. Gdy człowiek przeładowywał broń, Jurgi skorzystał z sytuacji i zabrał siostrę na grzbiet. Uciekał slalomem wbiegał w najgęstsze zarośla i przytrzymując zębami jej łapę, by nie spadła z jego pleców. Wkrótce znikną wraz z nią gdzieś za horyzontem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Blade
Dorastający; Wataha Nocy



Dołączył: 10 Cze 2011
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Świat
Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Nie 17:17, 12 Cze 2011    Temat postu:

Blade miała przygnębiony wyraz twarzy. Nie domyśliła się, że mniej więcej dwa miesiące temu wydarzyło się tu coś, co niespodobałoby się obrońcom zwierząt. Podeszła do najbliższego drzewa i położyła się ostrożnie opierając się o pień. Nie była zmęczona, ale nie tryskała też energią, ponieważ dzień był dość ciepły. Wsłuchała się w dźwięki lasu, pilnując czy nikt nie próbuje jej zaatakować. Polowała wcześniej więc nie była głodna. Nie była też spragniona.
Szum w lesie ją zrelaksował, a długa trawa powolnie powiewała na lekkim wietrze.
Blade z trudem odpychała od siebie myśl drzemki. Mimo, że czuła się błogo nie chciała wystawić się bezbronnej innym. Już raz miała taką sytuację i o mało co nie złamała łapy.


Ostatnio zmieniony przez Blade dnia Nie 17:29, 12 Cze 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Entari
Alfa Watahy Wody



Dołączył: 01 Sie 2011
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Nie 9:03, 13 Lis 2011    Temat postu:

Entari przemierzała las powolnym, stanowczym krokiem. W ciemnościach czuła się najlepiej. Nasłuchiwała. Miała ochotę na zająca. Po kilku krokach, zza krzaków dobiegł ją jakiś szmer. Wilczyca uśmiechnęła się w duchu. Nie była bardzo głodna, więc postanowiła się z zajączkiem pobawić. Wypłoszyła go, biegła tuż za nim, lubiła patrzeć na puchate kulki uciekające w popłochu. Gdy uznała, że ma dość, pochwyciła szaraka mocnymi szczękami i jednym zręcznym ruchem skręciła mu kark. Lubiła zabijać. Doskonaliła się w tej sztuce odkąd została sierotą. Potrafiła zabić tak, że ofiara nawet nie zauważyła, że była martwa, lub tak, że umierała kilka godzin w straszliwych męczarniach. Mimo to nie była jakoś specjalnie brutalna lub agresywna.

Po skończonej uczcie, składającej się z, o dziwo, tylko jednego szaraka, postanowiła ruszyć w stronę gór widniejących na horyzoncie. Wstała i nieśpiesznym, dumnym krokiem ruszyła przed siebie.


Ostatnio zmieniony przez Entari dnia Nie 19:55, 13 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 22:10, 15 Lis 2011    Temat postu:

Nirvana weszła powoli do lasu. Pomimo jej imienia nie była oazą spokoju. Od lat skazana na siebie poszukiwała towarzystwa. Rozejrzała się po tajemniczym lesie i postanowiła odpocząć po ciężkiej, długiej podróży przez skaliste wodospady. Przyzwyczaiła się do zapachu obcych wilków więc bez większego namysłu położyła głowę na łapkach. Nie była jednak zbytnio naiwna... Jej czujne oczy cały czas lustrowały otoczenie. Strzygła uszami z niepokojem. Czuła, że coś jednak jest nie tak z tym lasem. Nie wiedziała tylko co.. - Halo! Czy jest tu ktoś?! - wilczyca podniosła się ostrożnie z ziemi i przespacerowała się pomiędzy drzewami nadal starannie wypatrując czegoś magicznego...
Powrót do góry
Arise
Dorastający; Wataha Wody



Dołączył: 30 Sty 2011
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wiesz?
Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Pią 21:10, 16 Gru 2011    Temat postu:

Roztargnione wilczątko weszło na teren lasu. Zapachniało jej świerkiem, zaleciało chłodem, poczuła jakąś dziwną aurę i przeszył ją dreszcz na myśl o najbliższych dniach. Czyżby mają być one jakoś specjalnie wyjątkowe? Dla wilka każdy dzień zdawałby się taki sam, może trochę mniej lub więcej rozczarowujący, ale może nadejdą te magiczne dni, które wszystko rozwiążą.
Podążała za drobnymi śladami jakiegoś ptaka, najprawdopodobniej wróbla, albo sikorki. Jako z najmniejszych i najodważniejszych ptaków zawsze postanawiają pozostać w tak trudnym klimacie. Nos Arise co chwila zanurzał się w śniegu, wadera unosiła go co chwilę by móc podrzucić garstkę białego puchu.
- Co za cudowny dzień - mówiła do siebie i pełną piersią chłonęła rześki zapach leśnego pustkowia. Było tu dość cicho i spokojnie. Większość zwierząt postanowiła zagrzać futerka w ciepłych norach, toteż przez brak okazji do pożywienia się, wadera czuła rozczarowanie i z uporem maniaka, nie bacząc na chłód i warstwę śniegu pod nogami, podążała za każdym tropem jaki tylko jej się natrafił.
Wreszcie oderwała głowę od śledzenia i nastawiła uszu. Była pewna, że nie jest tu sama i zaraz coś się wydarzy. Drżącym głosem zapytała:
- Ktoś tu jest?


Ostatnio zmieniony przez Arise dnia Pią 21:10, 16 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mina
Dorastający; Wataha Ognia



Dołączył: 23 Paź 2011
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: nie stamtąd skąd Ty...;)
Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Pią 21:20, 16 Gru 2011    Temat postu:

Mina błąkająca się od pewnego czasu sama, przyszła tutaj. A dokładniej tam, gdzie zaniosły ją łapy. Widząc nieznanego jej wilka, położyła się pod jednym z drzew, a jednak nie podeszła. Nie bała się, poprostu nie chciała konfrontacji. Leżała z łbem podniesionym do góry, jej czarną śierść otaczały mokre krople wody. Siedziała cicho, nie spuszczając wzroku z wadery.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arise
Dorastający; Wataha Wody



Dołączył: 30 Sty 2011
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wiesz?
Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Pią 21:32, 16 Gru 2011    Temat postu:

Niestety nie usłyszała odpowiedzi na swoje wołanie. Strach zaczął narastać i nie bardzo wiedziała co ma zrobić. Bała się podejść do tego obcego osobnika i zagadać. Z drugiej strony ucieczka nie byłaby wskazana właśnie teraz. Co jeśli ten tam, czai się na nią i czeka na nieodpowiedni ruch? Zastanowiła się chwilę i wreszcie ruszyła przed siebie. Pozostawiła trop, którego ślad tak dokładnie analizowała i tylko machnęła łapą twierdząc, że i tak dziś nic nie udałoby jej się upolować. Kroczyła powoli i dokładnie wyczuwała zapach innego wilka. Sądząc po woni, nigdy nie udało jej się wcześniej tego osobnika spotkać. Idąc cały czas miała nadzieję, że jednak wyjdzie z tego cało. Mimo strachu, ciekawość nie pozwoliła jej pozostawić tej sprawy nie wyjaśnionej. Mimo wszystko, szła dalej.
Gdy była już na tyle blisko, by zniszczyć barierę bezpiecznej odległości pomiędzy nieznajomym a nią, zatrzymała się. Obserwowała okolicę i bacznie przyglądała się obcemu.
- Witaj. Chyba to nie ty śledzisz mnie od samego rana - wydusiła z siebie niepewnie - Coś mi się wydaje, że nie jesteś osobą, która mogłaby chcieć mnie zjeść?


Ostatnio zmieniony przez Arise dnia Pią 21:34, 16 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mina
Dorastający; Wataha Ognia



Dołączył: 23 Paź 2011
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: nie stamtąd skąd Ty...;)
Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Pią 21:50, 16 Gru 2011    Temat postu:

-Witaj. Nie, nie śledzę Cię. Poprostu przyszłam, a to że tu byłaś to zwykły zbieg okoliczności.Mam nadzieję że Ci w czymś nie przeszkodziłam?-Mina spojrzała waderze prosto w oczy. Jednak zaraz potem odwróciła łeb. Od odejścia jej najlepszej przyjaciółki znikła gdzieś ta szczenięca radość. Nie miała ochoty biegać, przeciwnie, ledwo snuła łapami po ziemi.
-Jestem Mina. A Ty?-dorzuciła po chwili. W końcu spotkała innego wilka. Pomimo iż była w lesie, trudno tu było spotkać innego osobnika. Nawet jej wataha gdzieś przepadła więc to że mogła z kimś porozmawiać, czyniło jej sporą satysfakcję.


Ostatnio zmieniony przez Mina dnia Pią 21:53, 16 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.watahawilkow.fora.pl Strona Główna -> Stary las. Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 28, 29, 30  Następny
Strona 10 z 30

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin