Brzeg.

Juergen · Wysłany: Pią 18:26, 11 Mar 2011 Temat postu:

Obudził się i z przymrożonymi oczami patrzył się w stronę siostry
- Co, że co - mamrotał nie do końca słysząc co do niego mówi - aaa wiewiórka, a to nie - wyjęczał uświadamiając sobie o c jej chodziło. Rozbudził się ostatecznie otrzepując się z zalegającej na nim suchej trawie.
- Wiesz z chęcią przeszedłbym się gdzieś.
Zaczął krążyć po okolicy rozgrzewając mięśnie. Po chwili przeciągnął się i wpadł na pomysł
- Wiesz, chodźmy do spalonej części lasu - zaproponował drepcząc w miejscu - zawsze chciałem tam pójść.
Powoli zaczął oddalać się z miejsca śledząc przy tym, czy Aisha podąża za nim.

Nivera · Wysłany: Nie 13:02, 13 Mar 2011 Temat postu:

Samica nadal nie umiała wyzbyć się tego dziwnego uczucia. Tej obecności jakieś negatywnej energii, po prostu wiedziała, że coś jest nie tak.
Postanowiła wybrać się nad jezioro. Pomimo iż nie należała do Watahy Wody obecność jezior, rzek i wodospadów dawała jej błogie uczucie spokoju, które było jej teraz tak potrzebne. Możliwość odetchnięcia, napawania się tak kochaną przez nią samotnością.
Gdy wadera dotarła do brzegu Szmaragdowego Jeziora przysiadła. Patrzała w dal, ale jej wzrok był dziwnie nieobecny. Myślała.

Liva · Wysłany: Nie 19:16, 13 Mar 2011 Temat postu:

Liva, nie przestając obserwować wszystko i wszystkich, bez słowa nadsłuchiwała, co się wokół niej dzieje. W końcu rzuciła się w wodę, złowiła rybę i wyszła na brzeg. Wpatrywała się w niebo. W niebieskie niebo, pełne białych chmur. Nawet nie zauważyła, kiedy zrobiło się ciemno.
-Hmm. Ciemno już. Muszę iść do nory, pewnie siostra już na mnie czeka. Idę.
I bez słowa wstała i pognała w stronę swojej nory.

Little · Wysłany: Pon 15:45, 14 Mar 2011 Temat postu:

Little rozglądnęła się. Widok jeziora wydał jej się nagle niezwykle uspakajający. Położyła się i przymknęła oczy. Miała wielką ochotę zapaść w sen, ale jednak ciągle była czujna. Odpoczywała, grzejąc się w promieniach zaskakująco ciepłego słońca. Światło opadało na jej zabrudzone przez błoto futro. gdyby tylko woda była minimalnie cieplejsza, z przyjemnością wskoczyłaby do jeziora.

Nivera · Wysłany: Pon 20:35, 14 Mar 2011 Temat postu:

Szmaragdowe oczy Nivery spoczywające do aktualnej chwili w jednym miejscu, poruszone zostały szelestami i zwróciły się ku Little. Na szczęście Little.
- Brudasek - mruknęła uśmiechając się delikatnie. Dopiero teraz uświadomiła sobie, jak często to robi. Niegdyś nawet na miłe słowo nie umiała się zebrać, a tu taka zmiana.
Niv, to ty?
Powoli wstała i zbliżyła się do wilczycy pokrytej grubą warstwą błoga.
- Co Cię sprowadza nad jezioro? - zapytała po chwili namysłu, owijając się ogonem. Pomimo iż wszędzie czuło się wiosnę, arktyczny wiatr dawał o sobie znać.

Little · Wysłany: Wto 13:54, 15 Mar 2011 Temat postu:

- Zmęczenie - odpowiedziała, lekko otwierając oczy - To wszystko jest tak męczące... Ale nareszcie znalazłam miejsce, w którym nie dość czuję się dobrze, co bezpiecznie - uśmiechnęła się delikatnie, jakby rozmarzona - Imponujesz mi Nivero. Nie dość, że polował na ciebię jakiś dziwny stwór, to jeszcze masz obowiązki alfy, a pomimo to zachowujesz spokój.
Podniosła lekko głowę i rozejrzała się jeszcze raz.
- Właśnie, czy myślisz, że - spojrzała uważnie w oczy alfy - TO się skończyło?

Yoshico · Wysłany: Czw 16:02, 17 Mar 2011 Temat postu:

Yoshico zawędrowała tu, nad jezioro zwane "szmaragdowym". Liczyła, że pozna inne wilki zamieszkujące tu. Truchcikiem przybiegła do brzegu, a z daleka ujrzała dwie wilczyce. Nie podeszła do nich, słychać było rozmowę a Yoshico nie chciała im przerywać. Usiadła na trawce i wsłuchała się w szumy jeziora myśląc o niebieskich migdałach.

Nivera · Wysłany: Czw 22:59, 17 Mar 2011 Temat postu:

Nivera na pytanie o TYM lekko drgnęła. Pomimo iż z całych sił starała się udawać spokojną aby nie siać paniki, w głębi serca czuła, że to nadal jest wśród wilków, gdzieś i zaatakuje ponownie.. Samica westchnęła. Nie wiedziała czy powinna obarczać wilki z Watahy Nocy swoimi rozterkami i problemami. Spojrzała jeszcze raz na Little.
- Nie wiem. Nie jestem w stanie określić, miejmy nadzieję, że tak.. aczkolwiek demony i inne tego typu "istoty" raczej.. nie są tak łatwe do pokonania - odpowiedziała i zaczęła wędrować wzrokiem po okolicach, bo do jej uszu dotarły jakieś szmery. Nad brzegiem siedziała inna wilczyca, nie z ich watahy.
- Może mówmy ciszej o tym, wolałabym, aby niewiele osób wiedziało o tamtych wydarzeniach - szepnęła, po czym przeniosła wzrok nad widnokrąg.

Little · Wysłany: Pią 7:29, 18 Mar 2011 Temat postu:

Little kiwnęła głową
- Więc sprawa jak na razie jest zakończona - powiedziała spokojnie i znowu położyła się wygodnie - Teraz jest czas na odpoczynek i zbieranie sił - uśmiechnęła się na swój sposób. Potem spojrzała na nową wilczyce. Nie znała jej jeszcze, więc uśmiechnęła się w jej stronę. Znowu przymknęła oczy i prawie zasnęła w promieniach wiosennego słońca.

Nivera · Wysłany: Śro 19:12, 23 Mar 2011 Temat postu:

Nivera pomimo wszystko sama nie wiedziała co o tym myśleć. Jakoś nie umiała uwierzyć, że to odeszło od tak, bez niczego. Strasznie ją to gryzło.
- Wybacz Little, ale ja się zbieram - powiedziała krótko rozciągając się nieco. Kraina Morfeusza kusiła ją od pewnego czasu, toteż postanowiła się do niej udać.
- Żegnaj - mruknęła i kiwnęła nisko głowa, po czym zaczęła biec, znikając za coraz to liczniejszymi krzaczkami.